

Życie
Maria Zientara-Malewska urodziła się w 1894 roku w Brąswałdzie niedaleko Olsztyna w rodzinie warmińskiej jako najstarsza córka z dziewięciorga dzieci. Języka polskiego uczył ją ksiądz Walenty Barczewski, wskazywał lektury do czytania i był pierwszym czytelnikiem jej wierszy. W 1921 roku zatrudniła się w „Gazecie Olsztyńskiej”, tu drukowała swe pierwsze wiersze i felietony. Otrzymała stypendium pozwalające na zwiedzanie kilku miast w Polsce dzięki temu w 1921 roku poznała Warszawę, Kraków, Lwów i Zakopane. W 1924 roku wyjechała do Krakowa ,podjęła naukę w Seminarium Nauczycielskim. Dwa lata później ukończyła je egzaminem. Po przyjeździe na Warmię przez pewien czas pracowała jako wychowawczyni przedszkola w Gietrzwałdzie, a następnie jako nauczycielka polskiej szkoły w Chaberkowie. W 1931 roku zdała egzamin kwalifikacyjny jako nauczycielka w Bydgoszczy i wyjechała do Berlina gdzie organizowała kursy metodyczne dla wychowawczyń przedszkoli. W latach następnych uczyła jako nauczycielka w Złotowie, a następnie w Kramsku. W 1938 roku uczestniczyła w Kongresie Polaków w Berlinie.
Gdy Niemcy napadły na Polskę, już we wrześniu 1939 roku Maria Zientara została przez hitlerowców aresztowana i osadzona w obozie koncentracyjnym w Ravensbruck, w 1940 powróciła do rodzinnej wsi, ale przebywała pod policyjnym nadzorem .
Po wyzwoleniu pracowała w Wydziale Oświaty, organizowała na Warmii i Mazurach przedszkola i sierocińce. W 1950 roku przeniesiono ją na emeryturę. Ale ona nie zaniechała dalszej działalności społecznej i literackiej: współpracowała z olsztyńską Delegaturą Państwowego Instytutu Sztuki, współpracowała z redakcją „Słowa na Warmii i Mazurach”, zbierała folklor, pisała i wydawała książki. W 1952 została członkiem Związku Literatów Polskich.
W ciągu życia wykazywała niezwykłą aktywność . w środowisku była lubiana i ceniona. Jej działalność i dorobek dostrzegały też władze. Została uhonorowana licznymi wyróżnieniami i odznaczeniami, wśród nich tymi najwyższymi. Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Orderem Budowniczych Polski Ludowej, a także papieskim medalem Pro ecclesia et Pontifice. Uroczyście tez obchodzono w olsztyńskim zamku jej pięćdziesięciolecie , osiemdziesięciolecie i dziewięćdziesiąte urodziny.
Poetka zmarła w 1984 roku w Olsztynie. Jej pogrzeb stał się wielką manifestacją mieszkańców. Wiedziano ,że odszedł z tej ziemi ktoś wielki. Pozostała na Warmii zawsze symbolem polskości.
Twórczość
Debiutowała w 1920 roku w „Gazecie Olsztyńskiej” wierszem „Pory roku”.
W następnych latach umieszczała w tejże gazecie swe utwory poetyckie i felietony oraz w polskich gazetach wydawanych w Niemczech pod własnym nazwiskiem i pod pseudonimami. W latach trzydziestych dwudziestego wieku Feliks Nowowiejski skomponował muzykę do jej wiersza „Kolęda warmińska”
Jej cztery utwory znalazły się w 1935 roku w antologii wydanej w Krakowie. Podobna sytuacja powtórzyła się w 1953 roku . W 1963 roku w Wydawnictwie PAX ukazał się jej pierwszy samodzielny tomik wierszy pod tytułem ”Pieśni warmińskie”. To samo wydawnictwo w 1957 roku opublikowało jej książkę „Legenda dwóch rzek”, a dwa lata później –„Warmio moja miła”
W następnych latach ukazały się jej kolejne książki w Wydawnictwie „Pojezierze”:” Wiersze warmińskie”, „Dla mego ludu śpiewać chcę”, ”Działacze spod znaku Rodła”, „Tym co przybyli” ,”Wspomnienia nauczycielki spod znaku Rodła”.
Publikując utwory i artykuły w pismach miejscowych i ogólnopolskich, wydając książki, kontaktując się z czytelnikami na spotkaniach autorskich, otrzymując recenzje o swoich książkach w różnych publikacjach- wszystko to powodowało, że Zientara Malewska zdobyła coraz większy rozgłos i uznanie czytelników.
Nikt obecnie- oprócz Edwarda Cyfusa- nie był twórczo tak z Warmią związany jak Maria Zientara –Malewska. Gdy się przegląda wydane przez nią tomiki, wrażenie robią tytuły wierszy, świadczą one o głębokiej więzi poetki z tą ziemią.
„O Warmio moja”, „Ziemio Warmińsko-Mazurska”, ”Od Warmińskich chat”, „Na Warmińską nutę”, „Pieśń Warmianki ”- oto tylko niektóre z nich.
Akcentowała swe przywiązanie do ziemi tytułami wierszy i ich treścią. Wyrażała zachwyt nad przyrodą w różnych porach dnia, miesiąca ,roku. Czytamy zatem i widzimy jaki jest „Poranek nad jeziorem”, a jaka „Rybacka jesień wieczorem”, jak „Słoneczko zachodzi”, „Noc nastaje” i „Wioska idzie spać”. Te wszystkie cykle w poezji poetki na zawsze zostały utrwalone.
Przyszła poetka żyła w warmińskim krajobrazie. Wyrosła w jego otoczeniu i tradycji, wśród tutejszych legend, opowieści ,obrzędów, zwyczajów. Z opowieści i baśni zasłyszanych w dzieciństwie od matki, potrafiącej opowiadać tak niezwykle pięknie, ze wszyscy z zapartym tchem jej słuchali, od babci, od sąsiadów, znajomych, przygodnych osób, a także podczas zbierania pieśni i gadek ludowych. Wszystko to łączyła z warmińskim krajobrazem, z warmińską przyrodą. Tak powstał baśniowy świat pełen niezwykłości tajemnic, kłobuków, czarownic, złotych koni, diabelskich kamieni, a wszystko to się działo w znanych wszystkim miejscach, w okolicach Pasymia, Unieszewa, Bukwałdu,w jeziorach Skanda, Wadąg, Limajno, na rzece Łyna. Te bajki otrzymały kształty książkowe i wyszły pod tytułami „Legendy dwóch rzek”,oraz „Baśnie znad Łyny”.
Maria Zientara od dziecka wychowywała się wśród lasów, pól, łąk, jezior i rzek, cieszyła się nimi, podziwiała je, ogólnie, w całości, ale też i we fragmentach, pojedynczych przypadkach. Zachwyt budziła w niej samotna sosna, głóg w polu, śpiewający skowronek i dała temu wyraz w swoich utworach. I znów świadczą o tym tytuły wierszy: „Zakwitły lipy”, „Miesiąc róż”,” Płacz brzozy,’’”Pojawiły się ptaszki”.
W warmińskim krajobrazie obok niej żyją ludzie: pracują, tworzą, bawią się. Ona widzi to, utrwala w swych utworach: żniwiarzy, kosiarzy,rybaków, prządki, bezimiennych ludzi pracy. Ale obraca się w środowisku, ma znajomych,przyjaciół, bliskich. Im też poświęca wiersze: Michałowi Kajce, koledze Alojzemu Śliwie, Langowskiemu na 80-lecie , pamięci Seweryna Pieniężnego,pamięci Andrzeja Samulowskiego, pamięci Marii Gębikowej i innym. W swej poezji kłania się ludziom, oddawała hołd miastom. Swe wiersze poświęciła Lidzbarkowi Warmińskiemu, Dobremu Miastu, Wielbarkowi, Braniewu, Olsztynowi. Bliska jej była współczesna kultura i nauka, ludzie działający pojedynczo i w zespole, dała temu wyraz m.in. w wierszach ”Do Zespołu Pieśni i Tańca Orzeł Biały z Kanady”, „Zespołowi Pieśni iTańca Warmia na 25 lecie, ”Hymn dla Szkoły Podstawowej nr17 im. Seweryna Pieniężnego w Olsztynie”
Nie zapomniała o tragedii, jaką niedawno, w okresie drugiej wojny swiatowej ludzkość i ona sama przeżyła w Ravensbruck, o innych koncentracyjnych obozach. Z własnego doświadczenia i poetyckiej wizji powstał wstrząsający w swej wymowie wiersz, zaczynający się słowami:
„Widziałam ręce, wiele rąk
Wyciągniętych po kawałek chleba”
Pamiętając o okrucieństwach wojny oddała hołd tym, co za Polskę zginęli. Z radością powitała wolną Warmię i tych „znad Wisły, Bugu, Naroczy”, którzy do niej przybyli. Wezwała wszystkich do czynu przy odbudowie niepodległej ojczyzny.
W 1997 roku ukazała się jej książka o charakterze wspomnieniowym, poświęcona ludziom, z którymi się stykała lub współpracowała: nauczycielom, pracownikom oświaty, działaczom. Są to postaci znane i mniej znane, ale jej bliskie podczas pracy nauczycielskiej czy społecznej. Należą do nich tacy ludzie jak Feliks Nowowiejski, Ryszard Knosała, czy Joanna z Liszewskich-Pieniężna. Pisarka przybliża nam osoby odgrywające ważną rolę w działaniu na rzecz polskości spod znaku Rodła. Podobny charakter wspomnieniowy nosi jej druga książka pod tytułem:
„Wspomnienia nauczycielki spod znaku Rodła”, w której przybliżyła czytelnikom swe lata szkolne, pracę w przedszkolu i w zawodzie nauczycielskim w kilku miejscowościach, mówi o powrocie do Olsztyna, z którym złączyła się już na zawsze.
Maria Zientara-Malewska odznaczała się codzienna prostotą, wznosiła się ponad podziałami, nawiązywała kontakt z ludźmi różnych środowisk o różnych poglądach, czym zyskiwała szacunek i poważanie. Była serdeczna, życzliwa,lubiana.
Była kobietą głęboko wierzącą. Wyraz temu dała w swej twórczości. Wiele jej utworów o religijnej treści odnosi się bezpośrednio do Boga, Jezusa, Marii, świętych i duchownych. Liczne mają znamiona modlitwy, inne odnoszą się do obiektów sakralnych.Mówi o tym treść utworów, ale także tytuły. Oto niektóre z nich, poczynając od pierwszych napisanych:”Modlitwa wieczorna” , „Wielebnemu księdzu Barczewskiemu na imieniny w dniu świętego Walentego 1921”, „Alleluja”,”Do serca Jezusa”,”Przyjdz Duchu Święty”,”Zdrowaś Maria”,”Jezusowa śpiewka”, „Zmartwychwstanie” i inne.
Pamięć
Mimo, że poetka odeszła przed laty, to pamięć o niej nadal żywa. Już po śmierci Jej imieniem została nazwana ulica, dom, w którym mieszkała, otrzymał nową elewację, dwie szkoły podstawowe nr 15 i 30 noszą jej imię, ukazał się film Edwarda Sulikowskiego „ Śladami twórczej drogi”, w 1981 roku wyszła książka Hanny Sawickiej „Maria Zientara-Malewska zarys monograficzny życia i twórczości, w 1997 roku w Wydawnictwie Diecezjalnym” ukazały się „Dzieła wybrane” poetki, w roku 2008 wydawnictwo „Wers wydało zbiór jej bajek „ o różnych kłobukach, skarbach i zaklętych zamkach w wyborze i opracowaniu Jana Chłosty i ilustracjami Małgorzaty Śrutkowskiej-Felińskiej, a rok później pojawiła się obszerna księga Marii Zientary Malewskiej „Wierszy zebranych” w opracowaniu Hanny Sawickiej i Jana Chłosty.
Tadeusz Matulewicz