Grzegorz Walczak – Pokolenie

0
72
Fot.: ze zbiorów autora

Pokolenie… – pytasz, co to?
A to ci, co śpią pod niwą
i pod lasem, jedną kosą
ścięci. Dziś coś mi się śniło…
że przemawiał Grot Generał
i że Polska przyszła po mnie
cała w bieli  z kroplą różu blisko serca,
i spojrzała tak wymownie.
Czegoś chciała niespokojna.
Tylko liśćmi  szelestnymi
zaszumiała: Blisko wojna!.
Jaka wojna? Co, mam stanąć razem z nimi?
Jak ich zbudzić? – Róg ich wskrzesi,
ten róg stary, róg tajemny.
W nim pradawne, święte pieśni.
Gdyby zagrał, wyjdą z cieni.
Coś słyszałem, coś szeptali.
Byłem blisko. Żar od ziemi,
jakby wiatr się sam rozpalił,
i od wschodu się płomieni
las od słońca – czy…Moskali?
Sen się włóczył po tych kopcach,
jak mgły, co je otulały,
jak pieśń o tych dzielnych chłopcach.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko