Krystyna Cel – Na wieczną wartę

0
118
Fot.: ze zbiorów autorki

                          Pamięci Stanisława Nyczaja

I wszystko nagle stanęło

niedowierzaniem spięte
umilkły nawet
wskazówki zegarów

zmartwiała przestrzeń
powiała chłodem
gdy poszarzałym obłokiem
żegnał się z Tobą
ostatni promień

a drzewa jakby w ukłonie
poschylały nisko
gałęzie ramiona

i zadrżała w powietrzu
niema żałość
w ciszę wtulona
złotopiórym kluczem
nadleciały słowa

i ustawiły się w szeregu
na wieczną wartę

Reklama
Poprzedni artykułCǎtǎlin Mihuleac – Złota dziewczynka z Jassów
Następny artykułTeatralne premiery kwietnia

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę wprowadź nazwisko