PAMIĘĆ
Pamiętam
spacery z Ojcem
w krainie białych mórz
wyglądających jak ze snu
tak pragnęłam wykąpać się
w opalizującej bieli
wątłe brzozy
zarastały powoli
ich strome brzegi
Pamiętam
pikniki na dnie kamieniołomu
tata z miłością
dotykał każdego kamienia
być może zaklinając dni
dzielone z Karolem
który został papieżem
Pamiętam
kościół na Górze
stojący na straży miasta
i Święty Kamień Sziwy
na wawelskim dziedzińcu
o którym mówiło się
szeptem
Z czasem zasypano
nasze białe morza
wykarczowano brzozy
pod ekskluzywne osiedle
na dnie kamieniołomu
postawiono budki z piwem
Wyzywające rezydencje
nie strzegą pamięci
lexusy tworzą nową historię
i tylko dzieci
na ogromnych tarasach
patrzą w księżyc
płaczą
I ja
wciąż otulona gęstą
salmiakową mgłą
widzę poprzez czas
i przestrzeń
JASIEK ZWANY SIAŚKIEM
Często biegaliśmy na strych
by ukryć się przed
podwórkową bandą
tam w naszym azylu
ja ośmioletnia
mówiłam – popatrz góry
ty wtedy mówiłeś
– zabiorę cię tam
stamtąd bliżej do raju
trzymałeś mnie za rękę
obiecywałeś
obronić przed światem
pod moim oknem
paliłeś ogniska
bym czuła że jesteś
blisko
Nie wiem czy to była miłość
ale góry i dym z ogniska
zawsze przypominają mi
Ciebie
BABKA
Ją jedną
dzieciaki z kamienicy
nazywały Babką
przybiegaliśmy do niej
całą hurmą
Babka opowiadała
o duchach
drżeliśmy ze strachu
a Ona
zagarniała nas do siebie
moje kurczaki – mówiła
Na progu lata
pomarszczonymi palcami
wyciągała z podołka bób
i podawała nam jak komunię
Zawsze
kiedy nadchodzi czas bobu
jesteś ze mną
Babko
LEKCJE LATANIA
Do szkoły
nie miałam pod górkę
ot, tylko przejść przez rzeczkę
ledwo strumyk uzależniony
od kaprysów produkcji Solvayu
który dawał nam do wyboru
czy zimą taplać się w ciepłej
kolorowej wodzie
czy jeździć na łyżwach
Potem był lasek
spowity salmiakową mgłą
uciekałam przed nią
na strych
tutaj ponad mgłą
widać było
szczyty Beskidów
Tam uciekałam
w nieskończoność
uczyłam się latać
BUTY
Moje „dorosłe”
buty
czerwone z wąskim
czarnym paseczkiem
Zostało po nich
białe pudełko
gładkie i lśniące
w sam raz dla moich
papierowych lalek
Leżały jak w trumnie
jedna na drugiej
i urodził mi się
teatr
pudełko stało się
sceną na której
grałam życie
FAJNE CHŁOPAKI
Widziałam dzisiaj
roześmianych żołnierzy
jechali na poligon
śpiewali
Fajne chłopaki
powiedziała kolorowa dziewczyna
do drugiej kolorowej
Będą strzelać, zabijać
rozmarzyła się grupka łysych
w czarnych skórach
Mały chłopiec
strzelił wyciągniętym palcem
w ich kierunku
Nikt nie pomyślał nawet
że oni jadą, żeby
nauczyć się umierać
PEJZAŻ
Upał, drga powietrze
mysz zbiera porzucone kłosy
w pobliskim lesie
jeż w rudym mchu
szuka schronienia
na skraju ule
miodem brzemienne
W tym krajobrazie
człowiek
z zapałkami w rękach
***
Mały Janek
maluje laurki
dla
Dmytra i Oriany
oby nigdy
zły świat
nie upomniał się
o jego
wielkie serce
LOS
Dziecko
siedzi na progu domu
czeka
a wokół obcy ludzie
obcy świat
i strach
i obawa
Staruszka
siedzi na progu domu
czeka
a wokół inni ludzie
inny świat
i strach
ten sam strach
ta sama obawa
JA – CZŁOWIEK
Na trzeciej planecie
od słońca
pod niebem
niekoniecznie
błękitnym
żyję ja – człowiek
stworzenia wszelkiego
korona
– Cierniowa
NA SZACHOWNICY
Gdzieś w środku mnie
rosną słowa
układają się
pulsują
trwają
Zagraj mną Panie
bym mogła wybuchnąć
wierszem
pieśnią
obrazem
Graj Panie
im więcej ruchów
tym większa szansa że któryś
roztrzaska szklaną kulę w której jestem
Będę wtedy bliżej Ciebie
Może usłyszę Twój głos
może Ty mój
może dasz mi wtedy
Życie
nie trwanie
TOŻSAMOŚĆ
Córką Ziemi jestem
choć na bruku wyrosłam
żarłocznie chwytam
każdą piędź
ziarenko piasku
krople deszczu nawlekam
na życie
by jeszcze zakwitnąć
i rodzić owoce
—
Barbara Wrońska – Absolwentka Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie.
Polonistka, poetka, animatorka kultury, redaktor książek i almanachów poetyckich, współtwórczyni Teatru Promocji Poezji związana od lat ze środowiskiem artystycznym Krakowa i Kielc. Debiutowała w piśmie literackim „Bazar” (1998). Autorka programów poetyckich oraz interpretatorka współczesnej poezji w ramach(m.in. Nocnego Maratonu Poezji (Krakowski Rynek 2007), Warszawskiej Jesieni Poezji (2008), Krakowskiego Festiwalu Muzyki i Poezji (2009), Międzynarodowych Dni Kazimierza M. Sarbiewskiego (Płońsk 2010).
W 2010 roku zadebiutowała w roli dziennikarki w spektaklu Teatru Promocji Poezji „Nie porzucaj nadzieje” na podstawie twórczości Jana Kochanowskiego.
Wiersze publikowała w czasopismach literackich i almanachach. Wyróżniona m.in. w Turnieju Jednego Wiersza Zlotu Poetów w Łodzi 2019, w IV Małopolskiej Nagrodzie Poetyckiej „Źródło” 2020, w ogólnopolskim konkursie literackim Wojewody Świętokrzyskiego pn. „Tak widzę świat, tak go czuję – rok później”, Kielce 2021, w konkursie im. M. Kajki 2022. Laureatka Nagrody Grand Prix w Turnieju Jednego Wiersza na VII Zlocie Poetów w Plichtowie 2021.
Wydała tomiki poetyckie: „Skalary”, DWN, Kraków 2010, „Zwykły człowiek” Wydawnictwo Pisarze.pl, Warszawa 2021, . „Lekcje latania”, Wydawnictwo Pisarze.pl, Warszawa 2022.
Należy do Stowarzyszenia Autorów Polskich.