Zofia Maria Smalewska
Boże gdzie jesteś
Patrzę na zgliszcza miast Ukrainy
Umiera mój świat bez wojen i wojennych nienawiści
Budzi się w sercu bunt
Wiem już na czym polega nienawiść do wroga
Na moich oczach powszednieją obrazy wojny
współczucie ginie w marketingowych relacjach
A tam wciąż noc zła i strach w oczach dzieci
Ziemia już nie chłonie łez i krwi
Podłość najeźdźców zabija człowieczeństwo
Gdy jesienna słota zalewa pola drogi pokrywa złom
porzuconych czołgów zniszczonego oręża
na skraju spalonej wsi staruszka modli się pod krzyżem
To nie modlitwa Słyszę jej krzyk Gdzie jesteś Boże?!
Nie ona jedna językiem modlitwy przyzywa Stwórcę
Nie ona jedna nie może ogarnąć zmysłami
braku interwencji Bożej
Dlaczego zginęły jej wnuczęta Gdzie są jej synowie
Wie że dla niej już za późno by zatarły się w pamięci
obrazy zbrodni jakich doświadcza Ukraina
Muśnięciem motyla próbuje jeszcze tkać
prawdziwe słowa modlitwy Próbuje zrozumieć
i wciąż prosi Boże jest grudzień Przyślij Syna
Gdańsk, grudzień 2022

Jan Stanisław Smalewski
Boże Narodzenie 2022
Gdzie ja się podzieję
Boże który mnie tam zsyłasz
Nawet szopa na siano świeci pustkami
Wyginęły zwierzęta
nikt mnie nie ogrzeje
Zamiast królów despoci rządzą dziś na ziemi
Gdzie ja się podzieję
Gdzie moje Betlejem
A gdzie matki którym zabija się synów
Mówiłeś o walce
ze złem i diabłami
A tam nienarodzonych nawet się zabija
Boże gdzie ja się podzieję
Gdzie Twoje orszaki
i chóry niebieskie z trąbami Jerycha
Ty co przed złem chroniłeś narody
mnie na pastwę losu między wilki zsyłasz
Zsyłam cię Synu byś dał im nadzieję
Zsyłam Cię na ziemię bo zło tam się sroży
Zsyłam w mróz siarczysty
choć grudzień i wojny toczy szatan nocy
Dobrzy ludzie serca wciąż mają gorące
i wierzą w miłość dobroć pokój
Czekają na ciebie byś przywrócił im słońce
10.12. 2022