Wiersze tygodnia – Eligiusz Dymowski

1
220
Bogumiła Wrocławska
Bogumiła Wrocławska

***

                   ciągle ktoś mnie opuszcza
                  ktoś odjeżdża ode mnie

                        Stanisław Raginiak

a ty mi choć w snach muszlę podaruj
wyplutą z otchłani morza
i nie dziw się że wciąż tęsknię
do rześkiego wiatru nad ranem
jak wtedy
gdy włócząc się po pustej plaży
szukałem z nadzieją
twoich odbitych stóp na piasku


Wychodząc z sali szpitalnej

matka umarła
– wykrztusiła łamiącym się głosem –
teraz to już sprawa Boga
mnie pozostał ból


Podróż przez rzekę Acheron

dobijając do brzegu
na końcu cienia znajdziesz drzwi

otwieraj je powoli oraz z godnością
niepewny ruch może rozproszyć Światło

bądź czujny i uważny
i nie pukaj za wcześnie

tam każdego proszą pojedynczo


Letnie impresje

o zachodzie słońca
ciemnieją zasłony nieba

ptaki tulą się w gniazdach
spłoszone księżycem

w parku na ławkach
czerwienieją usta
głodne pocałunków

i sen nie nadchodzi

zbyt wcześnie …
… do świtu


Kaliope współczesna

ubrana w wiersz
zasypia nad kartką papieru

płonący krzew
dawno już zgasł

teraz ciemność nocy
uwodzi jej myśl
o nieistnieniu


W Palmirach

spłoszony wiatrem gołąb
przysiadł na białym krzyżu

tu ziemia bolesna modlitwą
ostrzega demony

zbrodni nie wolno zapomnieć
można tylko śmierci wybaczyć

za łzy


Zdumienie

nawet we śnie
przychodzisz spóźniona
i taka prawdziwa

że trudno oszukać
niepamięci dotyk


Okno

w centrum świata Bóg
umieścił okno

lubię jak przytula się do niego deszcz
a potem długo łzawi
nim na zawsze pochłonie go słońce

okno obnaża prawdę
tę za i przed smugą cienia

patrząc w dal pozwalam na chwilę
ulecieć duszy ku niebu
która jak mała dziewczynka
z przyklejonym do szyby nosem
uśmiecha się niewinnie do życia


Budzenie się majowego świtu

tak cicho wokół
że spływająca łza
wydaje się rwącą rzeką

a to słońce
otwiera oczy

Wiersze tygodnia redaguje Stefan Jurkowski
stefan.jurkowski@pisarze.pl

Reklama

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko