Moje pierwsze dziennikarskie spotkanie z Szajną było jesienią 1983 roku na zjeździe koleżeńskim jego rocznika w II LO w Rzeszowie – przed wojną II Gimnazjum. Usiedliśmy obok siebie w ławce w jednej z klas. Szajna spytał: Czego pan chciałby się dowiedzieć?
Pospiesznie wyrzucam z siebie pytania, moim zdaniem, odkrywcze. Szajna na parę sekund się zamyśla i nie patrząc na mnie rozkazuje: Proszę pisać! Po czym nie odpowiadając wprost zaczyna opowiadać o sobie i swojej sztuce tak przystępnie i ciekawie, że wywiad „pisze się sam”.
Posługiwał się słowem celnie i prosto. Szybko i skutecznie trafiał nim nie tylko do krytyka sztuki czy teatru. Dla mnie było zawsze wielkim szczęściem i przyjemnością z nim rozmawiać.
Spotykaliśmy się najczęściej w Rzeszowie. Szajna często podkreślał przy osobach trzecich, że jestem synem jego kolegi z gimnazjum. W związku z tym zdarzyło się coś, o czym po latach opowiedział mi Henryk Rozen, niegdyś dyrektor artystyczny Teatru Siemaszkowej. Moje kontakty z tym teatrem były lepsze i gorsze, jak każdego, kto pisuje recenzje. Gdzieś na początku dyrekcji Rozena w jego ocenie nie układały się najlepiej. Rozen zwierzył się z tego Szajnie. – No, ale wy musicie z nim współpracować! Przecież on jest synem mojego kolegi! – usłyszał odpowiedź.
Byłem blisko Szajny podczas artystycznych podróży na Słowację, Ukrainę, Węgry, do Rumunii i Meksyku. Każda była podróżą magiczną. Po powrocie za jakiś czas zawsze wracał do rodzinnego Rzeszowa, choć na stałe mieszkał w Warszawie.
Szczególnym miejscem dla niego w Rzeszowie była Szajna – Galeria, otwarta 13 marca 1997 roku na podstryszu Teatru Siemaszkowej, na 75 urodziny i 50-lecia pracy twórczej. Jedyna w Polsce i świecie stała ekspozycja dzieł, które podarował bądź przekazał w depozycie. Obrazy, rysunki, collages, kukły, kompozycje przestrzenne i elementy scenografii do najwybitniejszych sztuk.
Szajna był świadkiem swojej epoki jako całości. Niesłusznie mówi się o nim tylko w kontekście hitleryzmu. W jego protestach poprzez sztukę wobec przemocy mieszczą się także stalinizm, współczesne wojny i terroryzm. W myśl głównej tezy, że „człowiek zaniedbuje siebie, dlatego barbarzyństwo rządzi światem”. Chodziło mu o współczesnego człowieka, zawładniętego konsumpcją, który traci ocenę rzeczywistości, tożsamość i kontakt z kulturą. Takie zaniedbanie powoduje skutki także tak dalekosiężne, jak wojny. To było jedno z najważniejszych przesłań Szajny.
Często skupiał się na pojedynczym zdarzeniu, sekwencji. Zamieniało się to potem niekiedy w długi monolog. Trzeba się było uważnie przysłuchiwać i jeśli ktoś umiał trafić w tę część jego wyobraźni, to z niej czerpał.
Malarz i twórca teatralny – jeden z najwybitniejszych współczesnego teatru, urodził się 13 marca 1922 roku w Rzeszowie. Był jednym z trzech synów kolejowego maszynisty. W latach okupacji niemieckiej uczestniczył w ruchu oporu w Związku Walki Zbrojnej, który dał początek AK. Po aresztowaniu został osadzony w Auschwitz, później w Buchenwaldzie. Przeżycia obozowe wywarły silne odbicie na jego twórczość. Z przesłaniem o zagładzie, destrukcji i przemijaniu.
Po wojnie ukończył ASP w Krakowie – dyplom z grafiki otrzymał w 1952 roku, ze scenografii 1953. W latach 1955-1966 był dyrektorem Teatru Ludowego w Nowej Hucie k. Krakowa. Jego plastyka wpłynęła wówczas istotnie na takie przedstawienia jak „Rewizor”, „Księżniczka Turandot”, „Myszy i ludzie”, „Dziady” czy „Akropolis”, stworzone w Opolu z Jerzym Grotowskim, również rzeszowianinem.
W roku 1972 założył w Warszawie w miejsce Teatru Klasycznego – Teatr Centrum Sztuki Studio. W nim wystawił swoją słynną „Replikę”, “Gulgutierę”, “Dantego”, “Boską komedię” i “Cervantesa”. Tworzył spektakle w Wielkiej Brytanii, Holandii, Niemczech, Izraelu, Egipcie, Turcji, Portugalii i Hiszpanii. Jego prace plastyczne nadal są wystawiane w miastach Polski i na wystawach światowych.
W Rzeszowie w Teatrze Siemaszkowej zrealizował swój ostatni spektakl „Deballage”, z którym objechał Polskę oraz Meksyk, Ukrainę, Słowację i Rumunię, z pracami plastycznymi z Szajna – Galerii ponadto Węgry. W Rzeszowie zaprojektował pomnik – rzeźbę Przejście 2001, który stoi w zabytkowej części miasta na granicy dawnego getta żydowskiego.
Szajna był członkiem Akademii Sztuki w Rzymie, przewodniczącym Stowarzyszenia Kultury Europejskiej w Wenecji, członkiem Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej. W 50 rocznicę wyzwolenia Auschwitz koordynował pracami nad wystawą poświęconą ofiarom nazizmu.
Otrzymał m.in. Krzyż Komandorski z Gwiazdą, Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Oświęcimski, Złoty Medal Zasłużony Kulturze „Gloria Artis”, honorowe obywatelstwo Rzeszowa oraz kilka doktoratów honoris causa różnych uczelni, m.in. Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Odszedł 24 czerwca 2008 roku w Warszawie. Spoczywa na Powązkach. Pośmiertnie odsłonięto odcisk w brązie jego dłoni na Bursztynowej Promenadzie Gwiazd w Gdańsku.
Andrzej Piątek