Stary kredens z szufladami pamięci,
Gdzie kryształowe kieliszki
zachowają zapach
wiśniowej nalewki,
Co moja babcia
kiedyś robiła.
Nożyczki, widelce, łyżeczki –
rodzinnego srebra –
Nie ma już tych w domu.
Pozostali się mnie
tylko przed wzorem.
Samotność.
Nie ma więc ni babci,
nie dziadka, nie ojca,
nie wujków, nie ciotek.
Odeszła i matka…
Więc widzę ja słońce
przez deszcz i chmury.
I tam, ponad chmurami –
uśmiechnięta rodzina.
Czeka na mnie.
17.10.2021
Po drodze Broumov – Warszawa.
– Pan mówi właśnie tak jak Polak, –
Od Krakowiaka usłyszałem w Rydze.
Nie za kieliszkiem,
nie przy stole,
A przy skręcie w Centrum,
na ulicy.
Od dawna mieszkam
wśród Łotyszy
I dumny jestem
z przodków z pod Winnicy,
Że matka moja
z Krzyżanowskich domu
wyszła.
Tożsamość moja
nie chce znać granicy.
Rodacy moi!
Już na całym świecie
Nie wolno stracić wam
hymnu i godła!
I póki, więc, Polacy my,
jak ptaki wolne,
W pamięci mamy Kresy –
Wilno, Brześć i Grodno.
13.10.-16.10.2021.
Czerwiec po maju przychodzi corocznie.
Wszędzie zielono.
Bezlitosne czeka październik krwawy.
15.10.2021. Křinice.
Kiedy facet jest milkliwy,
To dla kobiet on wątpliwy.
Dajcie mu się napić wódki,
Zbajeruje wszystkie młódki.
15.10.2021.
WSPOMNIENIE
W mojej mieszanej krwi
Mazurek brzmi od dawna.
Wspominam babci głos
Z modlitwą “Ojcze nasz…”,
I nawet szary deszcz
Widziałem cudem barwnym,
Gdy matki ciepła dłoń ukryła moją twarz.
Daleko już ten czas –
Jak sen dzieciństwa zniknął.
Nie wracać mi do domu,
Na podwórze zabaw…
Płacimy drogo tak za to, co było zwykłe,
Patrzymy jak przez łzy
Na ślady dawnych spraw.
26.03.2012
JEDEN DZIEŃ
Włodzimierzowi Szomanskiemu
Ptakiem zwinnym pofrunąć
Do dachówek Wrocławia,
Żeby wrzesień gwałtownie
zatrzymać jak wdech!..
Tu, na Ostrowie Tumskim
Kruki drażnić słowami…
Ale skrzydła za krótkie…
Szkoda, przykro mi…, pech!..
Odra płynie stalowa –
Gwiazdy w nocy są chłodne.
Słońce chowa się w chmury.
Uciekł żurawi klin.
Chciałbym jeszcze raz stąpać
po wytartych tych schodach,
Wspomnieć zapach rozkoszny staropolskich wędlin…
Na Małgosię i Jasia ponownie popatrzeć,
Na Racławickiej Bitwie Kościuszkę znaleźć…
I wróciwszy do Rygi, to w pamięci nie stracić
Żebym znów do przeszłości potajemne mógł wejść.
Wtedy pofrunę w ciszy
do Zygmunta w Krakowie,
Smutną jesień gwałtownie zatrzymam jak wdech
Żebym tu, nad Wawelem obłok moim wezgłowiem,
Ale łożem na zawsze
śnieżny Kasprowy Wierch.
05.04.2012.
ŚNIADANIE Z WISŁAWĄ SZYMBORSKĄ
Oczekując jajecznicy z boczkiem
w Mleczarni
(Wielka szkoda dla mojego serca),
Książkę Pani Wisławy
rozwierałem w ciszy na stole,
I “koleżanka Eklezjasty”
spokojnie mi mówi –
Co Panu spieszić do domu?!..
Niech lepiej zostanie Pan
ze mną w Warszawie,
tu w Polsce.
Jak została ta starsza Poetka
na zawsze w Krakowie;
Bo zrozumiała – wystarczy!…
Szukać prawdy we słowach, ścieżkach i rymach?
Dlaczego? Gromadzić góry pomyłek bez sensu?!.
Nie przepisać zeszyt życia na biało…
A już napisano literek tych dużo.
Mówiła z uśmiechiem, znikając w szeleście stronic.
xxx
Poezja wieczna, póki księgarnia
Otwiera drzwi wcześniej
Niż nadchodzi czas czynny kawiarni.
Gdzie jajecznica z boczkiem.
20.04.-27.04.2012.
Warszawa – Ryga.
* “Szymborska, koleżanka Eklezjasty” – artykul Tadeusza Sobolewskiego (Wyborcza, 20.04.2012).
——–
Włodzimierz Reszetow-Krzyżanowsky urodził się w Achalkalaki (Gruzja) w 1953r. w rodzinie Polki i rosyjskiego Kozaka. Mieszkał w Rosji, Mołdawii, Niemczech, Kazachstanie. W latach 1970-1975 studiował dziennikarstwo w Ałmacie (Armaty, Kazachstan). W czasach studenckich publikował eseje o artystach oraz rysunki w prasie Kazachstanu, Rosji, później na Łotwie.
Pracował w dziennikach Kazachstanu, Rosji, Łotwy. W roku 1982 po ślubie na stale osiadł w Rydze (Łotwa).
Grafik, malarz. Uprawia techniki – pastel, olej, akryl, ołówek grafitowy oraz akwarelowy, tusz.
W roku 1987 – współzałożyciel pierwszego prywatnego wydawnictwa w Związku Radzieckim – “Slowo”. W latach 1995, 1997, 1999, 2002 – wystawy indywidualne w Rydze, Jurmale, Talsy. Uczestnik w wystawach zbiorowych – Ałmaty, Wołgograd, Ryga, Sankt-Petersburg. Wykonał ilustracje do 30 książek. Prace artysty znajdują się w prywatnych kolekcjach Rygi, Sankt-Petersburga, Moskwy, Londynu, Warszawy oraz szeregu miast Rosji, Finlandii i Niemiec.
Od r. 2018 dwie pracy artysty – obraz św. Jana Pawła II i św. Franciszka z Asyżu – w Watykanie. Pierwszy – u kardynała Kurta Kocha. Drugi u Papieża Franciszka, który udzielił Włodzimierzowi wraz z małą grupą osób audiencji podczas pobytu w Rydze we wrześniu 2018 r.
Uczestnik plenerów w Polsce i Czechach. Wystawy obrazów „Posłaniec światła” w Warszawie, we Wrocławiu, Mieroszowie, Bielawie, Boguszowie-Gorcach.
Producent teleprogramu “Błazen Ryski do duszy rosyjskiej”. Autor wywiadów z Prezydentami i ministrami Łotwy dla mediów Kazachstanu, Uzbekistanu, Gruzji i Azerbejdżanu.
Autor wywiadów z K. Pendereckim, G. Chmurą, P. Oetwoszem, autor recenzji spektakli Teatru Wielkiego Opery Narodowej w prasie Łotewskiej.
Impresario od 1993 r. Autor i producent operowego spektaklu “Farinelli. Show Must Go On” (2005) oraz filmu o śpiewakach-kastratach. Założyciel unikatowego festiwalu “Farinelli-Fest”. Organizator setek koncertów muzyki klasycznej, jazzowej, etnicznej na Łotwie.
Od 2009r. współpracuje z festiwalami muzyki sakralnej w Polsce: Bielsko-Biała, Sosnowiec, Ostrów Wlk., Bydgoszcz, i innymi; z festiwalami w Uzbekistanie (Sharq Taronalari) i Estonii (Leigo Lake Music). Kurator targów sztuki ART RIGA FAIR, Galerii Van Golik i Marszand artysty Janusza Golika na Łotwie. Współpracuje z MARK ROTHKO CENTER (Daugavpils, Łotwa). Posługuje się językami: łotewskim, rosyjskim, polskim, niemieckim i angielskim.
W 2009 r. otrzymał Kartę Polaka.
Poeta. Pisze wiersze głównie w języku rosyjskim. Wiersze w języku polskim pisze od 10 lat.