Mimo że jesteś w zaświatach,
czytam Twoje horoskopy
i patrzę w lipcowe gwiazdy:
ta najjaśniejsza to Ty.
Dzwonię do niej dzwonkiem
kupionym w Jakucji,
gdy byliśmy razem.
Zaczyna mrugać,
coraz szybciej
i nagle przez niebo
przebiega aż do ziemi
warkocz deszczu.
Zakochałam się w oczach👀 wiersza. Irracjonalnie. Ale przecież jest to poezja ❤️💛💜
😊