Poldek P. – Dom Wariatów (15)

0
75
Bruno Schulz

Na ulicy Radwańskiej w Łodzi do wracającego od dziewczyny dziewiętnastolatka podszedł groźnie wyglądający typ i grożąc pozbawieniem życia zabrał mu telefon komórkowy i słuchawki. Poszkodowany trafił szczęśliwie na policyjny patrol, który ruszył we wskazanym przez nastolatka kierunku i szybko odnalazł sprawcę. Typek wobec policjantów zachowywał się agresywnie, proponował, żeby się od niego od… i tak dalej. Policjanci nie posłuchali, dokonali tak zerwanego zatrzymania i zawieźli gościa na komisariat. Tam dopiero jego zachowanie się wyjaśniło. Otóż mężczyzna kilka godzin wcześniej opuścił zakład karny, gdzie odbywał kilkuletni wyrok. Koledzy spod celi powiedzieli mu, że przez jeden dzień po wyjściu z kryminału wolno mu bezkarnie popełniać przestępstwa. No to popełniał i bardzo go to cieszyło. Gdy policjanci wytłumaczyli mu, że koledzy zrobili go w bambuko typunio najpierw się bardzo zdziwił, a potem stał się bardzo grzeczny i uprzejmy. Niestety nie uchroni go to przed kolejnym wyrokiem tym razem wyższym, bo co recydywa to recydywa.

Co z ubolewaniem odnotowuje
Poldek P.

Wiecej na:

https://youtu.be/_UnaWhcYiSY

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko