Powracam do tamtych Świąt
gdy dzieciątko rodziło się
pod pachnącą choinką
śnieg otulał
wysprzątaną grzeszność
ojciec w koszuli
jak opłatek białej
dzielił uczucia stajenki
obrus za grubo
wyściełany siankiem
uświęcał trzeźwość
wylaną nań nalewką
mróz
strzelał w opłotkach
z wysłużonych desek
a kolęda narodzin
radośnie wylewała Światło
na ulice
pamiętam pocałunki
przed Pasterką –
młodzieńcze
podarunki
Kielce, 2017