Lesie, co znasz historię narodu na pamięć
Chroniłeś
bohaterów i kopałeś groby
Karmiłeś
ciepłem biednych, wrogom kładłeś kłody
Przytulałeś
włóczęgów, gdy hulała zamieć
Gdy jesień kolorami zamigocze w oczach
Kiedy
liście jak harfa pobrzękują deszczem
Gdy
strachliwa osika przenika cię dreszczem
A
Filon traci rozum w Laury warkoczach
Lesie – mieszkańcu baśni, stary polski lesie
Otul
nas echem pieśni, co nadzieję niesie