na nasz płot wciąż przylatują wróble.
to
dziwne, mówi, dawno ich
nie
widziałam.
one mają pałac w gałązkach tarniny, mówi,
w
tym pałacu duży salon, otwarta kuchnia,
dwie
łazienki.
o czym ty mówisz? o naszym wymarzonym
domu.
nie stać nas, mówię.
ale
wróble, mówi, mają.
mają pałac w gałązkach tarniny, duży salon,
otwartą
kuchnię, dwie łazienki.
gniazdko
i pisklęta.
pisklęta pachną miodem i korą.
o
czym ty mówisz? o naszym dziecku,
które
już wyfrunęło, mówię.
mówi się uleciało. znaczy, jedno wyfrunęło,
drugie
uleciało, mówi i pluje pestkami,
których
nie należy spożywać.