Leszek Szymański – Londyńskie bagaże Anny Marii Mickiewicz

0
1198

Nowa książka „Londyńskie bagaże literackie” (Dreammee Little City, USA 2019) Anny Marii Mickiewicz stanowi cenny i jednocześnie intrygujący wkład w naszą literaturę krytycznoliteracką. Nie jest to ścisła klasyfikacja, bo jest to zbiór recenzji, wywiadów, esejów, dialogów, rozważań; przelotnych impresji, uwag i wspomnień. Połączony jest strukturalnie konkretnym geograficznym punktem wyjściowym,

„gniazdem” autorki – Londynem i koncepcyjnie ujęciem z dystan- su emigracyjnego. Nie jest to ekskluzywne podejście, choć przeważa tematyka londyńska – od cmentarnego zakątka polskich poetów na West Hampstead, do żywych imprez poetyckich dostępnych szerokiej publiczności – jak do tych specyficznych uniwersyteckich i oficjalnie kulturalnych organizowanych przez UNESCO czy E.U. lub teatrów londyńskich pokazujących polskie spektakle, czy polskich teatrów alternatywnych. Jest to wachlarz, którego człony składają się na Welt- anschauung Anny Marii Mickiewicz i pokazują świat ją otaczający. Cymelium cenne i oryginalne wybitnej autorki oraz – ostrzegam – wyrafinowane intelektualnie.

Przez karty książki przewijają się liczne postacie ukazane mniej lub bardziej szczegółowo. Bogata galeria sylwetek i migawek. Skarbnica tematów i zagadnień. Niniejsze przedsłowie nie może odnotować bogactwa i różnorodności tematyki. Wzmiankować można jedynie osoby godne wyliczenia. Dodajmy, że chociaż bazą pozostaje Londyn, Autorka wybiega poza jego granice, np. pisząc

o Stanisławie Ledóchowskim w Krakowie, czy Danucie Błaszak w Orlando na Florydzie, czy rozmawiając o amerykańskim pisarzu Kenie Keseyu z tłumaczem Lotu nad Kukułczym Gniazdem Toma- szem Mirkiewiczem.

Krzysztof Muszkowski był żołnierzem, pilotem, a w Anglii został prawnikiem. Jest autorem żywych felietonów i wieloletnim kronika- rzem polskiego życia w Londynie, jego prace ukazały się w paru war- tościowych tomach. Muszkowski był ważną postacią londyńskiego pejzażu literackiego, podobnie jak Krystyna Bednarczyk, późniejsza prezeska Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie, która przez wiele lat przy boku męża – wybitnego poety, weterana spod Monte Casino, Czesława Bednarczyka, prowadziła drukarnię1 i wydawnictwo Oficy- na Malarzy i Poetów. Wydawali kwartalnik o tejże nazwie. Autorka przedstawia też Irenę Bączkowską, pisarkę starszego pokolenia, spóź- nioną debiutantkę, ale autorkę cennej prozy.

Osobą niejako między Londynem a Toruniem jest Anita Jones Dębska, rozmiłowana w polskiej poezji (zwłaszcza miłosnej) ogólnie, ale szczególnie w Adamie Mickiewiczu i Romantykach oraz ekspery- mentalnych próbach teatralno-językowych.

Inna grupa postaci to osoby odwiedzające Londyn, z którymi Autorka miała sposobność spotykać się częściej lub rzadziej. I tak np. rozmowa-reportaż ze Sławomirem Mrożkiem daje sposobność Annie Marii Mickiewicz do refleksji nad teatrem. Autorka jest zain- trygowana teatrem absurdu, eksperymentem, nowatorstwem i alter- natywą. Daje refleksje na temat Grotowskiego, Kantora czy teatru Gardzienice.

1 Piszący te słowa pracował w drukarni mieszczącej się pod wiaduktem mostu kolejowe- go naprzeciw stacji Waterloo. Zecerem i drukarzem był Czesław Bednarczyk, linotypista- mi ja i Krystyna Bednarczyk.

W swej rozmowie z Tadeuszem Różewiczem, pisząc o jego tomie Matka, nie waha się robić czegoś przypominającego kolaż (collage), bo „dolepia” wiersze innych autorów do eseju omawianego autora, osiągając oryginalny efekt fasetowego brylantu. Kradnąc porównanie tym razem ze spichlerza Anity Dębskiej, Anna Mickiewicz „uhaftu- je” swe szkice i eseje wierszami rozmaitych poetów i poetek.

Rozmawia z Agatą Tuszyńską, poetką i reportażystką, której ka- riera literacka zaczęła się od teatru. Najważniejszą jednak część roz- ważań teoretycznych o literaturze zasadniczo emigracyjnej stanowi dwugłos z Danutą Błaszak na temat poezji emigracyjnej, zmian po- koleniowych języka i odbioru słowa oraz pozycji współczesnej poezji i literatury polskiej w światowej kulturze. Przychodzi to tyle łatwiej obu poetkom, gdyż Anna Maria Mickiewicz mieszka w Londynie, a Danuta Błaszak w Orlando na Florydzie.

Autorka jest wyczulona na „poezję kobiecą”, jak np. kordo- nek Ewy Lipskiej, na język i humor. Wykazuje głęboką znajomość współczesnej poezji angielskiej oraz teatru. Widzimy, jak w wyrafi- nowanym odbiorze intelektualnym łączy polską kulturę z angielską i jak propaguje swoje ujęcie na londyńskim gruncie. Nie zapomina też o tłumaczach. Między innymi wspomina o takim, można by rzec, kuriozum, jak tłumaczenie Malwiny, czyli domyślności serca – po- wieści sentymentalnej Marii Wirtemberskiej, de domo księżny Czar- toryskiej, dokonane przez Ursulę Phillips.

Książka ta nie jest lekturą hermetyczną. Choć przynależność do kręgu „wtajemniczonych” i zafascynowanych jej tematyką ułatwia odbiór i poruszanie się w świecie Anny Marii Mickiewicz, gdzie sny, marzenia i przeżycia dzieciństwa odgrywają dużą rolę, bo choć jest pisana mistrzostwem słowa, przejrzystym i doskonałym językiem, zrozumiałym i ułatwiającym wgląd w skomplikowane zjawiska, jest to jednak intelektualizm wysokiego lotu, obserwacje i uwagi Autorki,

jej wnioski skłaniają do refleksji, zastanowienia się nad jej opiniami i ocenami – do wewnętrznej polemiki.

Pozycja cenna, oryginalna i zapełniająca lukę naszego literaturo- znawstwa.

Leszek Szymański

Australia

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko