uczę się życia
nawet gdy codzienność mnie przerasta
przeczytać muszę kawał nieba
posłuchać gęsi dzikich lub żurawi
lodowcem zmartwić się gdy tonie
i źdźbłem turzycy gdy usycha
podobno troska moja mnie nie zbawi
lecz może jakoś na coś wpłynie
by chociaż pamięć pozostała
historyczna
że na drodze do domu
onegdaj nie było betonu