Lokalnie
W lokalnej bajce
aromat spalin
i wałęsające się w szarym
ospałym powietrzu
foliowe torby –
latawce czasu
nad zastępami blaszanych
warczących cudów
Waldemar Jagliński
2008 – 2019.
Bez tytułu
Chciałbyś być
motylem,
powiewem kolejnego lata
widzianym tak, jak ciągła świeżość
obrazów Moneta.
Chciałbyś być admirałem
płynącym morzami kwiatów,
ale przecież nie tym,
którego owłosione dłonie
mocują w szklanej trumnie.
Waldemar Jagliński
2017 – 19.
Satelita
Zaćmienie Słońca
oglądane przez filtr foliowy.
Dziecko technologii
pozwala stanąć twarzą w twarz
ze starym bogiem Echnatona ,
przed obliczem Atona –
w blasku dzieła Jahwe.
Zaćmienie Słońca –
sukces Księżyca,
syna i wędrowca.
Waldemar Jagliński 2019
* * *
nim wyruszysz kiedyś
srebrną wstęgą gwiazd –
policzysz jedynie
swe niepowodzenia
nim pochwycisz z
drżeniem
swą ważką Proximę –
będziesz starym mistrzem
tanich dekoracji
Waldemar Jagliński 2019
* * *
EFEMERYCZNOŚĆ
jesteśmy ledwie
kilkoma wersami
napisanymi przez drobne szczęścia –
ciepły świt uśmiech dziecka
róże obok parującej kawy
gdy zęby lutego wbite w dzień
jesteśmy ledwie
kilkoma słowami
rzuconymi przelotnie w podróży
jesteśmy ledwie
kilkoma myślami tych
którzy szli obok nas
i byli jak apostołowie obok Jezusa
w drodze do Emaus
Waldemar Jagliński 2017
PRZED BŁĘKITEM
codziennie przybywa
jedno ziarno
niesione na tacy przez Czas
który sarkastycznie dekoruje
coraz cięższe moje powieki
kładąc na nie piaskowe drobiny
gdy uzbiera się mała
plaża
pozostanę tam w nadziei
Waldemar Jagliński 2018
JESZCZE
w spłaszczonym czasie
pośród pierwotnego stroszenia barwnych piór
róże ciągle mają swój ciężar
chociaż Mozart często jest daleki
jak monolit z filmu 2001: Odyseja
kosmiczna
a Gioconda – z kolejnymi wąsami
w spłaszczonym czasie
gdzie pięciominutowe szyldy
Dawid jeszcze zbiera aplauz
a Mickiewicz nie jest Chińczykiem
Waldemar Jagliński 2015
MELAMINA
konferansjerzy od
wysokiej kultury
cywilizacja melaminowych festynów
i złotych rzek bez wody
bestsellery w proszku
procesor zamiast duszy
i ten miedziany brzęk
rozsądku
homo sapiens
Waldemar Jagliński 2017
CZAS CIEMNOŚCI
Za naszymi drzwiami,
za naszym oknem,
za granicą parapetu,
na którym postawiłem
twój portret –
jest przepaść oślizgła.
Na jej cuchnących
ścianach
i na samym dnie
grasują czarownice,
wilkołaki i wampiry.
Wychodząc z domu,
musimy uzbrajać się
w zaostrzone brzozowe kołki
i w święconą wodę
albo – dołączać do szeregu.
Waldemar Jagliński 2017
JESIEŃ DWA
spłowiałe wstążki dni
jak zasuszone malwy
jesienne uśmiechy białych sukni
i rozmowy przy białych stołach
jak wieńce stokrotek
wtopione w sepię buńczuczne plany
gdy płomienie świec i krew wina
destruktor – kronika wypadków
matryca czarnych
rubryk
gazeta w rogu pokoju
w drugim – inny płacz
Waldemar Jagliński 2016