pisać tak jakby poeta miał biegunkę bez kontrapunktu parcia
w trakcie defekacji vide aktu tworzenia lejąco bez emocji
z neutralnym zapachem no cóż można i tak
co tam mruczysz Cyrano twoja Raxane usnęła w połowie aktu
Christian próbuje pióra na nowych prześcieradłach bez muzy z menopauzą
Gaskończyku nie miałeś nosa do kobiet dziś zrobiłby furorę jako afrodyzjak
na koniec kadeci skubcie ziarno cip cip nie dbając o królestwo
przecież tak łatwo wymienić je za konia z innego wiersza
Super tekst, gratuluje, zazdroszcze i zycze nastepnych takich…