mówię do ciebie wierszami
brudnymi porozklejanymi
słowami
z aluminiowego kubka
zapach świeżo parzonej kawy
posłodzonej gęstą mgłą
jedyny ślad jaki zostanie po nas
to zapach spalonych w ogniu
ziemniaków
mgła osiądzie przed południem
jak nierozpuszczony cukier