Jan Szczurek – ,,Polsko – czeskie fascynacje literackie”

0
582

       Pod w/w tytułem 14 maja br. w czytelni Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Opolu przy ul. Piastowskiej 18 odbyło się X Forum Opolskich Środowisk Literackich Spotkanie prowadził Janusz Ireneusz Wójcik – niezmordowany od lat kreator działań na niwie kultury.

       W prezydium spotkania zasiedli poeci, literaci, profesorowie, tacy goście jak: Harry Duda – poeta prozaik, prof. Joanna Czaplińska z Uniwersytetu w Opolu, prof. doc. Frantiśek Vsetićka, ongiś wykładowca na Uniwersytecie w Olomouńcu – pisarz beletrysta, prozaik tłumacz i krytyk, oraz Bogdan Kokotek – kierownik artystyczny Teatru w Cieszynie na  Zaolziu, dr Stanisław Gawlik – działacz mniejszości polskiej na Zaolziu. Natomiast czytelnię Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej wypełnili „smakosze” i fani czeskiej literatury, wśród których – mocną reprezentacją byli literaci regionu prudnicko-nyskiego: Jerzy Stasiewicz, Danuta Kobyłecka, Wojciech Ossoliński, Zofia Kulig, Daniela Długosz-Penca, Jan Szczurek, Janusz Wójcik, który zabierając głós, przytaczał wiele wyjątkowych cech czeskiej literatury posiłkując się oryginalną miniaturą  postaci Szwejka, definiując Go jako pacyfistę i filozofa… Zakreślił pojemne ramy tematyczne  czeskiej literatury pełnej humoru, autoironii, lekkości. Swój stosunek do czeskiej literatury co też określali, po kolei, wszyscy zasiadający za stołem. Natomiast prof. Czaplińska scharakteryzowała czeską literaturę XX wieku tę najnowszą zwaną emigracyjną. Tutaj przewijały się nazwiska Jarosława Haszka, Milana Kundery, Bohumila Hrabala, Petera Zelenki.  Z teraźniejszych, mniej znanych to: Katerina Tuckova, Petra Gulova, Halina Pawlovska, Petra Sonkowa. Kończąc profesor podkreśliła, że są dobre kontakty środowiska opolskich pisarzy z Zaolziem. Jablonkowo na Zolziu, gdzie było zawsze duże skupisko polaków, w tym i pisarzy, co jest przykładem i takim pomostem z twórcami czeskimi i słowackimi. Swoistym fenomenem jest ,,Kawiarnia pod Pegazem” w Jabłonkowie na Zaolziu.   

        Natomiast pisarz i redaktor oraz krytyk literacko – artystyczny Harry Duda z Opola od zarania współautor budowania (od 1973 roku) dobrych kontaktów z Zaolziakami mówił o współpracy ze strony środowiska opolskiego. Tamtejsi Polacy są  cyt. depozytariuszami śpiewu, poezji i literatury. To trwa dzięki takim twórcom właśnie osobom i twórcom opolskim jak Harry Duda, Tadeusz Soroczyński, Władysław Sikora, Marek Jodłowski, Krystian Szafarczyk, Janusz Wójcik, Vincent Przeczek. Wielokrotnie angażował się Frantiśek Vsetićka poprzez przekłady i recenzje. Czesi bywali w Muzeum Jeńców w Łambinowicach.  Pozawiązywały się przyjaźnie bez koturnu i zadęcia. Ta wzajemna przestrzeń wymiany i współpracy wypełniana jest publikacjami, opiniami, tłumaczeniami… powiedział Duda  cyt.  „nic nie jest czego nie ma”. Trzeba powiedzieć, że na fundamentach kontaktów tworzonych przez Harrego Dudę,  i nie tylko powstałą w Jabłonkowie ,,Kawiarenką „Pod Pegazem”, kultowego miejsca, z którego już przez trzydzieści  dziewięć lat transmituje się w przygraniczną przestrzeń z poezją, śpiewem i spotkaniami z twórcami obu stron. W bardzo treściwy sposób przedstawił to także dr Stanisław Gawlik- współzałożyciel ,,Kawiarni Pod Pegazem”. Do obecnych czasów to kultowe miejsce gościło 104 twórców szeroko pojętej kultury  polskiej, czeskiej jak wyżej wspomniani: Harry Duda, Zbigniew Kresowaty, Janusz Wójcik, Jirzi Brzóska, Jan Branny, Piotr Horzyk,  Krystyna Roszak, Otylia Toboła, Danuta Chlupowa, Władysław Młynek (ojciec piosenkarki Haliny Młynkowej) , Wilhelm Przeczek.

         Można by przytaczać dziesiątki nazwisk.  Atmosferę spotkań w kawiarni „Pod Pegazem” można zamknąć w tytule ,,Z miłości do ziemi i ludzi”. Tam się również pamięta o ludziach których już nie ma, a byli uczestnikami.  Na przykład o Karolu Piegzie w 30 rocznice jego śmierci,  (ur. 9.10.1899 w Łazach – zm. 1988) jest określany w literaturze dotyczącej Zaolzia jako człowiek renesansu. Nie bez powodu, skoro łączył w sobie nauczycielskie powołanie z pasją fotografa, malarza, kolekcjonera i literata, autora wierszy i opowiadań pozostał na zawsze w pamięci. – To dzięki takim postaciom jak Karol Piegza przetrwała na Zaolziu polska tożsamość i rozwija się do dziś w tym miejscu kultura polska. To dzięki pracy takich ludzi, nauczycieli, dyrektorów szkoły wyrosły następne pokolenia polskiej inteligencji na Zaolziu współpraca trwa – zaznaczył poeta i animator Janusz Wójcik z Brzegu, który zaprezentował postać zaolziańskiego tego twórcy.

 Następnym prelegentem był Bogdan Kokotek, kierownik artystyczny Sceny Polskiej Teatru w Cieszynie.  Zarecytował niektóre strofy nieco zapomnianego, wybitnego poety cieszyńskiego Henryka Jasiczka, 

pozostała  po nim płyta…imię i nazwisko,

… mądrość przychodzi za późno  a siwe włosy za wcześnie

usta przywalą kamieniem  z ręki wytrącą pióro

…obojętność jest groźna

… będę Was nękał tymi wierszami, nie umrę

    będę z  Wami do końca

Jakaż cenna prawda jest wyrażona w tych słowach. Obecnie Henryk Jasiczek jest przywracany do należnego szacunku i wartości…

Prof. doc Franisiek Vśetićka – tłumacz polskich pisarzy, poetów i twórców oraz recenzent polskich poetów Pogranicza polsko czeskiego tekstów poetów polskich jak: Janusza Wójcika, Zbigniewa Kresowatego, Danuty Kobyłeckiej, Jerzego Stasiewicza, Wojciecha Ossolińskiego, Romany Więczaszek, Janusza Wójcika, Piotra Żarczyńskiego, Zygmunta Dmochowskiego, Jerzego Kozarzewskiego, Waltera Pyki, Jana Peszki, Urszuli Tom, z przysłowiową upartością Syzyfa (w dobrym tego słowa znaczeniu) wciąż tłumaczy, recenzuje, wydaje polską poezję. Jest ambasadorem poezji polskiej w  Czechach i poezji  czeskiej w  Polsce, bywa w Polsce na przeróżnych spotkaniach i rozszerza wciąż kontakty.

    Nie sposób pominąć prof. Verę  Kopecką z Broumova jest częstym gościem naszych polskich festiwali poetyckich i plenerów malarskich, poetka, wydawca Almanachów poezji i tłumaczka literatury polskiej na język czeski, organizator dorocznych warsztatów poetyckich wCzechach wBroumovie. Od kilkunastu lat organizuje doskonale zawsze przygotowane dobrze warsztaty poetyckie, malarskie, fotograficzne. Angażuje twórców po obu stronach granicy do działania i obecności. Osobiście  wielokrotnie  uczestniczyłem w ostatnich latach w warsztatach z autorami z Czech, Moraw, Polski, Ukrainy, Rosji, Słowacji, Bułgarii, Rumunii, Grecji w Broumowie. W tym roku 2019 Vera Kopecka w październiku organizuje, przy wsparciu Komitetu Organizacyjnego Polsko-Czeskich Dni Kultury Chrześcijańskiej, warsztaty. Będą one częścią XXX edycji tychże Dni oraz częścią XV Wschodnioczeskiego  Jesiennego Maratonu  Artystycznego. Nikt inny jak prof. Vera Kopecka tworzy konkretną przestrzeń z zapleczem dla wzajemnego poznawania się i prezentacji utworów  uczestniczących pisarzy. To wzbogacanie twórczości poprzez nowe inspiracje i przyczynianie się do podniesienia jej poziomu po obu stronach granicy (która praktycznie we wcześniejszych latach słabo istniała, będąc  tylko umownym pojęciem).

      Reasumując – takie spotkanie było bardzo potrzebne – jest swego rodzaju posumowaniem i zachętą na dalsze inspiracje obu stron. Jak się patrzy u Czechów zaciekawiać ,,inność” z racji innej aczkolwiek podobnej kultury. Wgłębiając się w czeską literaturę możemy się wiele nauczyć, odrzucając stereotyp literatury tzw. lekkiej , biesiadnej przy piwie i kiełbaskach…

        Co ciekawe – nadrzędną wartością współpracy jest domena ,,jesteś człowiekiem”. Ich egzotyka pomimo bliskiego sąsiedztwa polega na tym, że „tam gdzie Polak (cytat) rwie włosy z głowy to Czech idzie spokojnie na piwo”. Co daje się zauważyć i jest to bardzo ciekawe, znamienny jest w czeskiej twórczości literacko – poetyckiej dystans do polityki, z małymi wyjątkami. Nie od dzisiaj wiadomo tak po Czeskiej jak i Polskiej stronie polityka i poezja  to są  dwa zupełnie inne światy. Dowodem jest historia Zaolzia i mnogość różnych jej interpretacji, co nie przeszkadza  spotykać się ludziom kultury różnych profesji artystycznych: pióra, fotografii, pędzla…

Jan Szczurek

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko