1) ***
Jednak wiodło nami przywidzenie
i w ogrodach kolibra myśleliśmy raczej
o ścieżkach linii po wewnętrznej stronie dłoni,
nie czując na skórze dotyku chłodnej kropki,
która uderzała w piaskowe rzeźby naszych ciał,
dlatego starzejemy się wprost do nieba,
jakby wcale nie my, nie my
2) Tendu battement
Nie słyszę już jak nawołują
moje imię –
umarłam, zanurzona w lazurowy ocean,
jestem fala, która przezroczystym
skrzydłem
obmywa kamienisty Brzeg zatoki
Portofino
jak czysty oddech w żyłach świata,
jak tryumf tendu battement
3) ***
Nasze zło jest jak dziewicza wyspa,
do której przybijają Hiszpanie:
tam daleko widać żagle białe, wysokie,
a my dziecinni i nadzy wśród drzew, chowamy się
4) ***
Odkąd miałam umrzeć, a jednak żyje
świat przestał mi się wydawać z jednej formy,
wszystko stało się płynne, nielinearne,
i jak przez witraż przechodzi promień,
a idąc zatłoczoną ulica dostrzegam,
ze nic nie zapada w żaden moment
uczestnicząc w tym samym poruszeniu co fale oceanów,
rozświetlając się w impresji wiecznie otwartej
5) Portrety podwójne
Ludzkie spojrzenie
zrodzone jest z obłoków
jak Wenus z piany
skrywając w głębi niewidzialne
życie świetlistych aniołów
i podążając drogami ptaków
wszelki kolor świata odbijając
podobnie do diamentu
przejrzyście, czysto, wielobarwnie
czyniąc nas mieszkańcami wysokich
gór, przynależnymi do swoich
miejsc, a złożonymi w widzialność
jak lekkie atomy, niedostrzegalny proszek
skupiający wszelka moc,
jednocześnie cześć i całość
woda i płomień,
untrum wszechmocy wielokroć mniejsza
od ziarna maku –
słabość i siła wespół, iż
nie wiadomo, czy jest z boskości,
czy z nicości,
tak jakby wybór
należał do nas
6) ***
Chciałabym wyrzec się ciała,
tego ciepłego obłoku
dziko oddychającego
jak niebieskie żywioły
wody i powietrza
niepoprawne przez powtarzalność
ruchu fal i krążenia opadów,
mówiące językiem nagłym i potężnym,
silniejsze od serc źródeł,
z których się rodzą, u początków
jak niepozorny skowronek.
Wole być kropla niesiona przez
sztorm
niż jego ośrodkiem, albo
magnetycznym impulsem
wywołującym pioruny.
Ciało powoduje wielkie upływy
wulkaniczne, dlatego codziennie
wypruwam z niego dusze
i ona przekracza mnie jak
spomiędzy ciężkich kłębów chmury
promień jutrzejszego słońca
7) ***
Jedynie bliska jest mi nocna pora,
kiedy w miastach oglądać można
czym naprawdę jest świat –
zagubione paciorki błyszczące
na gładkiej szyi królowej,
najpiękniejszej ze wszystkich,
ale osamotnionej, tak jak nasz wzrok
układający w krople światło
w nicości, wśród pustki kreśląc
mleczne drogi nieodnalezionych
planet tylko po to aby były jasnością,
aby opuszczony odnajdywał opuszczonego,
daleko i niedosiężnie, ale
jak słowo nawleczone na żyłkę
noszone blisko serca,
balsam poezji szeptanej.
8) ***
Moje serce bije niemym
wrzaskiem jak krok
niewidomego i toczy krew
ciemną jak widok zaćmionego
słońca. A wiec trzeba tak
przeminąć,
nie rozumiejąc nic.
Dobrze, i skala ma swoja mowę,
lecz niech to będzie pieśń
starodawna, poranny hymn
Abrahama, który zaufał bez wiedzy
i wbrew temu co dobre.
To zmiękcza mięsień sercowy
w chwili skurczu.
To mniej bolesne.
9) Skąd – dokąd
Moje źródło jest kamienne
jak tablice z dziesięcioma przykazaniami,
które tłucze Mojżesz,
nie uczy mnie tez słów mądrości,
ani nie opowiada czasów przyszłych,
czy dawnych, lecz jest ciche
jak modlitwa w opuszczonej
kaplicy świętej Dymfny zabitej
przez szalonego ojca;
połykam to trwanie niby
u szczytu pielgrzymowania
i drzazga jest mi moje źródło,
której nie wyjmuje, bym pamiętała,
ze cierpienie jest także obleczone namiętnością,
jak wspólnota ciał.
10) ***
Jesteś moją Palestyną
z ciałem męczennika
złożonym pod złota kopułą
świątyni – słowo miłości mi powiedz,
które widzę nad miastem przyszłości,
a będziemy mieli źrenice bliźniacze
z Gwiazda Północna, zaś morze
będzie nam pięknym młodzieńcem
uwodzącym dziewczynę.
Pójdźmy na miejsce pustynne,
to czas hidżry, pójdźmy,
niech do serc mówi nam gorąca
przestrzeń
Ewa Katarzyna Skorupska – ur.16/09/1989 we Wrocławiu.
We wczesnej młodości związana ze sztuką tańca klasycznego.
Obecnie uczy się na kierunku projektowania stron internetowych.
Mieszka w Belgii.