Tomasz Miłkowski – Wulkan Agrado

0
616

To prawdziwy wulkan. Anna Sroka-Hryń rozsadza scenę. Likwiduje czwartą ścianę. Niepodzielnie panuje nad publicznością. Przez półtorej godziny bez chwili wytchnienia ogniskuje uwagę na poruszających wyznaniach wykreowanej przez siebie postaci Agrado, która skupia w sobie intensywność przeżyć bohaterek filmów Pedra Almodóvara.

Agrado to postać o chwiejnej orientacji seksualnej, drag queen, androgyne, transwestyta. Wcześnie porzucony przez ojca nie miał kogo zapytać, czy jest chłopcem, czy dziewczynką – jak zwierza się  w pewnym momencie. Utkana ze zwierzeń Agrado i opowiedziana piosenkami historia życia, tęsknoty, pożądania, samotności przemawia z w niezwykłą siłą przede wszystkim dzięki aktorskiej i wokalnej maestrii Anny Sroki-Hryń. Wspiera ją zespół muzyczny Mateusza Dębskiego i świetnie wpisujące się w klimat „Almodovarii” teksty piosenek Anny Burzyńskiej. Razem budują aurę tego mieniącego się wieloma kolorami widowiska. Przybierający wiele barw głos aktorki, o nieco matowym odcieniu, oddziałuje na równi w brawurowych, pełnych energii, ognistych piosenkach, jak i tych przyciszonych, śpiewanych od środka, przyduszonych nieuleczonym cierpieniem – wstrząsające wrażenie wywiera taka właśnie interpretacja przejmującej piosenki Jacque’a Brela „Nie opuszczaj mnie”.

Prowadzi nas aktorka przez wiele stanów emocjonalnych, istną karuzelę uczuć, jakby to bohaterki Almodóvara zeszły do nas z ekranu. Perwersyjna gra sąsiaduje tu z bezinteresownym humorem, czystej wody liryczne wyznanie z pragnieniem odwetu za doznane krzywdy, cierpienie osieroconego ojca z tęsknotą za ukochaną. Agrado objawia się przed nami w pstrokatym stroju, obfitującym w błyskotki, brokaty, kuszące dekolty, w ogromnym futrze i niepospolitych rozmiarów peruce. W jaskrawym, przesadnym makijażu pozostaje kimś niezwykle bliskim, czułym i ciepłym. Ale nie ma tu czasu na roztkliwianie się. Po chwili zadumy, po głębokim oddechu i spojrzeniu wstecz na swoje życie, Agrado rusza do gry ze światem. Wciąż na nowo go podbija swoim talentem, umiejętnością tworzenia na scenie zjawiska, które potrąca ważne struny emocji. A przy tym, choć nie ma to nic wspólnego z popisem, potrafi wyczarowywać niezwykłe obrazy za pomocą kilku prostych rekwizytów: wachlarzy, wstęg, wzorzystej chusty, którymi dosłownie zaludnia scenę, pełne wirujących czerwonych latarni, falującego powietrza, wirtuozów flamenco.

Mamy zatem w Polonii spektakl niezwykły, który uwrażliwiając na odmienność innych od nas, zachwyca doskonałością wykonania. Co tu więcej dodać – po prostu Agrado, czyli rozkosz.

Tomasz Miłkowski

ALMODOVARIA, scenariusz na motywach filmów Pedra Almodóvara, teksty piosenek Anna Burzyńska, reżyseria Anna Wieczur-Bluszcz. Scenografia i kostiumy Ewa Gdowiak, światło Paulina Góral, aranżacja i kierownictwo muzyczne Mateusz Dębski, choreografia Anna Iberszer, konsultacja wokalna Jacek Laszczkowski, producent wykonawcza Magdalena Kłosińska, premiera Teatr Polonia, 25 kwietnia 2019

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko