Dziadek od razu wiedział, że to oni
bo tak patrzyli na Jaworzynę i cerkiew
to była bardzo trudna wizyta
więcej kiwania głową niż rozmowy
z początku przy płocie
potem już na werandzie
z drzew które sadzili
jedli śliwki i gruszki
mówili, że ładne mamy mieczyki i dalie
wy też wysiedleni? ze Lwowa- mój Boże
najgorsze, że tam gdzie mieszkamy
bez gór
pole z niebem się łączy
jeszcze pamiętam
że dostali ciasto na drogę