Michał Śniado-Majewski – List z emigracji

0
511

Czekając gdybając nie wierząc
patrzyłem na ciebie
kiedy szłaś do mnie
po drgającej strunie mojego wołania
zniewolona spoglądaniem gapiów
obezwładniona własną nieśmiałością
panno polska
z najczystszych uczuć czyniąca swą postać
bezsennie czuwający aniele mojego wygnania

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko