A JEDNAK PROMIEŃ
nie narzekaj
w żadnej z kropel niebieskich
zawieszonych w Substancji
trącanej przez Platona
głoszonej przez Spinozę
uśmiechnij się
pośród srebrnych twarzy
od eonów zaludniających
czarną przestrzeń Substratu
bo podwaliny szlachetności
rozsypano ich światłem
byłeś jesteś i
będziesz
w prawdziwych komórkach Podłoża
z niebieskim uśmiechem w oddechach Jedni
chociaż kolce tak zwanego Przypadku
znowu Człowiek na ławie Czerepu
stare gorsety nocy i dni
i puste atelier
Waldemar
Jagliński 2017
* * *
na piętrze
złuszczonej kamienicy
często paliła się nocna lampa
a twarze telewizji były wiecznie młode –
za wielobarwnym oknem ze szkła
nowi wciąż wybrańcy życia
niezmiennie poruszali duszę stróża
który widział w nich posłańców nieba
albo niezwyciężonych pięknych bogów
co wypinają szerokie zbrojne torsy
i wynoszą swoją dumę
ponad morze postrzępionych sztandarów
uparcie stając do walki z nefilinami
albo z potworami z dalekiego kosmosu
(w tym czasie kobiety z sutereny
nosiły ciasne spodnie )
imiona wybrańców
życia przykrywał kurz
a te tlące się najwyżej zawisły w pustce
jeszcze niedawno wypełnionej widzeniem wszystkiego
zgasła lampa na
piętrze złuszczonej kamienicy
i ostatecznie pozostała naga prawda
poprzedzona długą ciszą z samym sobą
Waldemar Jagliński, 8 10 2018
*
* *
mówię: kwiat
rozsiewam ogrody
i uśmiechy
pustynię zaludniam
maj unosi świat
w zapachu konwalii
mówię: ciernie
stawiam zasieki dnia
zaplatam koronę nocy
Waldemar Jagliński 2016
* *
*
powtarzanie formuły
na codzienne trwanie
słowa i gesty – filary uśmiechu i świętości
mantra na dziś i na wieczność
bo kobiety za ladą i
za biurkiem
bo mężczyźni w trwaniu z rozsądku –
wszyscy zamknięci w definicjach
co otwierają kolejny świt
i szczerzą zęby krat
powtarzanie formułki
hymn dziecka Brodatego Wszechświata
ale tylko nielicznym udaje się zbiec
w ramiona niecodzienności
Waldemar Jagliński 2015
Według starożytnych
Niebiescy ludzie
podlewają niebieskie
róże co kwitną w oknach ich niebieskich
dworów, wydają odwieczne niebieskie
wyroki. Otaczają ich galaktyczne niebieskie
mury z bastionami gwiazd i z aurą
misterium.
Dwudziestu czterech
Starców w sercu Brodatego
Wszechświata.
Waldemar Jagliński 2014
* * *
niczym kruki i
gołębie
w czerwieni i w błękicie
z gromnicą karabinu
i z paletą miłości
jak wiązanka z maków
i z irysów van Gogha
na moście wiary
Waldemar Jagliński 2014
Gdyby można było
U zarania drogi
zbierałem nadzieje
jak barwne ptasie pióra.
Mój świt uformował się w plamę farby;
chciałem nazywać nią wszystko.
Jak ojciec, który bieg zakończył –
z całych sił starałem się znaleźć sens…
Tajemnica istnienia pozostała jednak w mroku.
Rzekłby kto – pewnie
to i dobrze, bo jasność całkowita
może być całkowicie nudna!
Na początku było Słowo, a Słowo było u
Boga,
a Bogiem było Słowo…
Ta jasność w niejasności pozostaje wciąż piękna.
Ja jestem droga, prawda i życie…
Gdyby
można było iść tylko tak –
rude brzozy nie stałyby za oknem.
Waldemar
Jagliński 2011.