Zbigniew Dolecki
* * *
Chodząc wokół trawnika
zobaczyłem kwiat.
Biały złoty.
Chciał abym zajrzał
mu w oczy.
I w tym okręgu złotym
tak małym pośród traw i pszczół
brzęku
Ujrzałem wieczność
w którą wejść mógłbym natychmiast.
Gdybym nie kochał
tych co jeszcze obok
choć niebawem najbliżej.
W Bogu.