Kazimierz Ratoń – * * *

0
356

 

Kazimierz Ratoń – * * *

Kto wykręca mi ręce i wyrywa oczy

Wbija gruby gwóźdź w czaszkę i knebel w usta

Kto przypala codziennie serce ogniem i kłamstwem

Ssie krew z dziurawych tętnic i stawów

Kto łamie mi kręgosłup i zanieczyszcza żołądek

Pluje w odkrytą oślepłą twarz

Ten kto to czyni niech odezwie się do mnie

Pragnę go poznać

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko