Grzegorz Łatuszyński – Oby…

0
361

Grzegorz Łatuszyński

 

Oby…

 

Za plecami mam restaurację i kino „Kultura”.

Przede mną filiżanka kawy i pomnik Mickiewicza.

Na lewo kościół św. Anny i Stare Miasto.

Na prawo Pałac Namiestnikowski i Uniwersytet.

Siedzę w sercu Warszawy, Warszawa w moim.

Bije rytmem historii.

Bije nierówno:

co i rusz przeskakuje z przeszłości w przyszłość

i wraca do mniej lub bardziej bolesnych zdarzeń,

bliższych czy dalszych,

zależnie od tego,

na czym wzrok spocznie.

 

Stan pozawałowy. Ciśnienie wysokie.

Z migotaniem.

 

Coraz bardziej gęstnieją chmury

od Wschodu.

 

Dają się też słyszeć groźne pomruki z Zachodu.

Czyżby?…

 

Siedzę w kotle historii.

Dawnej i tej, co się dzieje

na moich oczach.

 

Kocioł jest na granicy wrzenia.

 

            2017

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko