Wanda Nowik-Pala
Oblicza Kołobrzegu
Nie wiem, jak wygląda Kołobrzeg latem, ale jego styczniowe oblicze, choć wyjątkowo pochmurne, urzekło mnie do tego stopnia, że przestałam się dziwić spotkanym w pociągu ludziom.
Świtało. Po kilkunastu godzinach jazdy pociąg zbliżał się do celu.
-Za chwilę zobaczy pani swoje sanatorium. „Arka” leży daleko od centrum, ale za to nad samym brzegiem morza – powiedziała kobieta jadąca z mężem do Kołobrzegu po raz dwudziesty piąty!