Andrzej Kosmowski
banalna opowieść z historią w tle
ciągle mówili o miłości
nie zważając nawet
na dziwny niepokojący zapach
wolniutko sączący się
w ich nozdrza
zresztą początkowo przypisywali to
miłosnemu odurzeniu
toteż nie potrafili
zrozumieć przyczyny
gdy coraz częściej
słodki dialog
najprostszych wyznań
niespodziewanie przeradzał się
w szaleńczą galopadę
zdań warunkowych
dopiero znaczniej później
odkryli na trawniku
przed wymarzonym domem
rozkładające się cuchnące
ścierwo historii
nie dało się go usunąć
nie dało się o nim zapomnieć
nie potrafili porzucić domu
teraz nieporadnie
próbują klecić
nowy wspólny język
aby po nim jak po chybotliwej
kładce przerzuconej
nad przepaścią
spróbować wśliznąć się
w przyszłość
ciągle jeszcze mówią o miłości