Adam Buszek – Zaułki literackie. Białystok

0
547

 

Adam Buszek

 

Zaułki literackie. Białystok

 

zaulki bialystok1Co tworzy życie literackie miasta? Czy liczba festiwali, spotkań autorskich, konkursów, bibliotek, obiektów kultury, lokali artystycznych? Nagrody dla piszących mieszkańców? Sława literackich gości? Repertuary teatrów czy kin? Nic z tego. Literacki puls miasta jest dziełem otwartych umysłów tych jego mieszkańców, którzy opuszczają swoje domy i oswojone regały, aby podzielić się myślami, ideami i książkami. Kto chce poznać miasto od literackiej strony, powinien otworzyć się na spotkania. Porozmawiać i posłuchać rozmów. Będąc gościem, ugościć w sobie możliwe zaskoczenia.

 

Zapraszam więc na kilka spacerów po miejscach, w których literatura żyje między ludźmi, a nie tylko figuruje w programach odświętnych wydarzeń. Pisząc „miejsca”, myślę o zaułkach geografii i myśli. O ludziach, ich dziełach i instytucjach. O tym, jak słowo mówione i pisane porusza się od święta i na co dzień. O tym, jak z ust do ust, jak z oczu do oczu wędrują opowieści.

 

***

Na jednym z zupełnie zwyczajnych białostockich osiedli mieści się pozornie zwyczajna instytucja: Młodzieżowy Dom Kultury. W jego murach działa Pracownia Literatury, którą zainicjował krytyk literacki, poeta, nauczyciel i animator Janusz Taranienko. Raz w tygodniu przez cztery godziny uczestnicy czytają i dyskutują teksty naukowe oraz własne utwory literackie. Spotkania nie są podobne do zajęć szkolnych, nie ma tu bowiem miejsca na rywalizację w kryterium wiedzy, zderzają się za to talenty, wrażliwości i wydarzają pierwsze konfrontacje doświadczeń z ideami. Młodzi miłośnicy literatury rozmawiają z przewodnikiem, który dzieli się własnymi przeżytymi myślami po to, aby wszyscy mogli się przejrzeć w swoich wątpliwościach i oczekiwaniach. Sztuka rozmowy o tekstach pomaga szukać tożsamości. Pracownia Literatury powołuje do życia nie tylko rozmowy i myśli, także pierwsze książki. W ciągu kilku ostatnich lat pod szyldem Podlaskie Prezentacje Poetyckie (dzieło MDK i Towarzystwa Działań Twórczych „Talent”) ukazały się cztery tomiki młodych i bardzo młodych białostockich poetek: geometria i baśnie Dominiki Baranieckiej, ogród hieronima Weroniki Zimnoch, niesnaski Zuzanny Marii Danowskiej i ciepło zimno Magdaleny Szewczuk. W grudniu 2017 roku serię Podlaskich Prezentacji Prozatorskich otworzył zbiór opowiadań Krzysztofa Olszewskiego z niczego w nic. Pracownia Literatury od jedenastu lat ogłasza także wojewódzki konkurs literacki O Srebrne Pióro MDK. Od siódmej edycji turniej nosi imię białostockiego dziennikarza, poety i animatora Wiesława Szymańskiego, który zapraszał młode talenty literackie na antenę Radia Białystok i zasiadał w jury konkursu obok innych osobistości podlaskiej humanistyki i życia literackiego: prof. Dariusza Kuleszy, dr Krzysztofa Korotkicha, dr Katarzyny Sawickiej-Mierzyńskiej, poetki Teresy Radziewicz, poety Jana Leończuka. Pracownia Literatury zainicjowała również serię wydarzeń dedykowanych białostockiej młodzieży: Lektury szkolne – reinterpretacja to dwuletni blok wykładów prowadzonych przez naukowców z Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu w Białymstoku oraz Spotkania z literaturą: rozmowy z podlaskimi twórcami      i literaturoznawcami. Dziełem Młodzieżowego Domu Kultury są ponadto dwie edycje Ogólnopolskiego Seminarium Poetyckiego Obecność: dwudniowych spotkań z młodymi twórcami z całego kraju, uznanymi poetami i naukowcami.

Twórca Pracowni Literatury Janusz Taranienko jest redaktorem wspomnianych książek debiutantów, organizatorem i prowadzącym ich spotkania autorskie, inicjatorem obecności na lokalnej scenie medialnej. Sam jest krytykiem literackim, jurorem konkursów i poetą, autorem tomiku przeszłości nominowanego w piętnastej edycji Nagrody imienia Wiesława Kazaneckiego. Jest więc Janusz Taranienko twórcą i patronem młodych twórców, budowniczym pokoleniowych mostów, nauczycielem i mecenasem podlaskich adeptów literackiej sztuki. To właśnie tacy humaniści ożywiają tradycje i idee, to oni dbają o światło   w literackiej wiecznej lampie. I robią to bez zbędnego hałasu, bez pychy, we współpracy   z samorządowcami, przedstawicielami władz miasta, urzędnikami, pracownikami instytucji nauki i kultury. Robią to w epoce i w atmosferze, dla których literatura jest tylko kolejnym pretekstem do nieustannej wymiany handlowej. (Nie potrzeba czytać kolejnych raportów czytelnictwa ogłaszanych przez Bibliotekę Narodową, by odczuć skalę problemu cywilizacyjnego, jakim jest kulturalna zapaść).

Pracownią literacką jest także Instytut Filologii Polskiej białostockiej Alma Mater. Pod nazwą Białostocka Kolekcja Filologiczna ukazały się cztery książki: trauma. dramaty Włodzimierza Szturca, przeszłości Janusza Taranienko, pełno światła Teresy Radziewicz i martwiątka Keannetha Penna. Serii BKF przewodniczy doktor Krzysztof Korotkich, literaturoznawca odkrywający literackie, filozoficzne i malarskie ścieżki romantyzmu polskiego i europejskiego, autor książki o wyobraźni apokaliptycznej Juliusza Słowackiego, organizator i współorganizator wielu konferencji naukowych z ideami międzykulturowego   i międzynarodowego dialogu. Białostocka Kolekcja Filologiczna to również idea dialogiczna, spotykająca ze sobą perspektywy sztuki i nauki, mitu i religii, myśli i obrazy. Pomysłodawcy serii piszą, że „planem edycji jest stworzenie płaszczyzny spotkania twórców znanych i mających już ugruntowaną pozycję w artystycznym świecie z debiutantami oraz poszukującymi własnej drogi pisarzami. Jest to również miejsce interdyscyplinarnego dialogu naukowego badaczy dojrzałych z tymi, którzy rozpoczynają przygodę z filologią”. A zatem ten sam zamysł rozmowy ponad wszelkimi granicami, rozmowy, bez której żyć znaczy tylko trwać. W Literackiej Radzie Redakcyjnej Białostockiej Kolekcji Filologicznej zasiadają cenieni w kraju naukowcy i twórcy: Krzysztof Czyżewski, Wojciech Kass, Krystyna Konecka, Dariusz Kulesza, Elżbieta Kozłowska-Świątkowska, Jan Leończuk, Piotr Nesterowicz, Teresa Radziewicz. W podobnym duchu Instytut Filologii Polskiej wydaje nieregularnik filologiczny Próby, którego numery dedykowane są wiecznym ideom, wartościom i kategoriom humanistycznym i artystycznym. Wykładowcy, studenci i absolwenci postanowili zapisywać swoje „rozmowy myślami” w periodyku, inspirowani próbami wybitnych humanistów świata: „a to z powodu 480. rocznicy urodzin Michela de Montaigne’a (1533–1592), autora najwyższej próby Prób intelektualnych, a to z racji minionej niedawno bez większego rozgłosu 130. rocznicy śmierci Autora pięknego wiersza Próby – Cypriana K. Norwida”. Białostocki instytut filologiczny organizuje też szereg konkursów literackich dla twórców w każdym wieku; wymieńmy choćby: konkurs imienia Anny Markowej, konkurs artystyczny „Piękno niejedno ma imię” czy konkurs recytatorski imienia Poetów Polskich. Młodzi humaniści mają do dyspozycji warsztaty literackie, recytatorskie, dziennikarskie (Letnia Szkoła Dziennikarska) czy warsztaty pisania recenzji teatralnych. Zajęcia są organizowane i prowadzone we współpracy Instytutu Filologii Polskiej, Stowarzyszenia Schola Humana, Klubu Humanistów, Młodzieżowego Domu Kultury, Wydziału Sztuki Lalkarskiej i Akademii Teatralnej. Ludzie nauki i sztuki potrzebują się, szukają rozmowy i potrafią się konstruktywnie spotkać.

Młody człowiek zaczytany w kantyczkach i elegiach literatury, szukający własnej drogi (tożsamości w drodze), znajdzie w Białymstoku rozmówców. Zastanie miejsca i obecności rzeczywiste. Doświadczy przygód krytycznego myślenia i spotkania sztuk. Doświadczy ich każdy otwarty gość Białegostoku. „Zapraszamy wszystkich zakochanych w literaturze, w słowie, w myśli i w pięknie”, jak pisze Krzysztof Korotkich w imieniu redakcji Prób. O ile pamiętam, zakochanych w Białymstoku wita się i z sercem, i z rozumem. Dobra to wróżba dla przyszłości relacji.

 

zaulki bialystok2

 

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko