Jacek Bocheński – Misja

0
232

Jacek Bocheński

 

Misja

 

Jacek BocheńskiRozglądam się za Duchem Bieluchem. To ten podarunek od Justyny, kredowy talizman, który spełni życzenie, ale tylko jedno. Taka była umowa z nim, zawarta wśród różnych słownych lub milczących porozumień i obietnic, gdy żegnaliśmy się z Justyną na Dworcu Autobusowym w Lublinie. Gdzie jest Duch Bieluch? Będę go potrzebował. Przez rok był tu zawsze naprzeciw mnie, przypięty, jak alpinista do haka w ścianie skalnej, do kluczyka małej biblioteczki w pokoju, gdzie pracuję. Dzień w dzień patrzyliśmy sobie w oczy, obaj z pewnym napięciem. On, powiernik Justyny, w oczekiwaniu jakiegoś mojego, być może, ambarasującego życzenia. Ja skupiony nad komputerem i biegiem zdarzeń, które same z siebie, w sposób naturalny nastąpią, albo może to tylko nad pełznięciem moich pustych słów po ekranie komputera, bo zdarzenia, prawdę mówiąc, nie nastąpiły.

 

Nie miałem zamiaru wystawiać usług Ducha Bielucha na próbę, co, jak mi się wydawało, rozumiał. Gdy jednak ostatnio wyjechałem na kilka tygodni z domu, on znikł ze swojego miejsca pod kluczykiem biblioteczki. Czyżby się przestraszył, że nadchodzi wreszcie moment, gdy zlecę mu jakąś “mission: impossible”? Rzeczywiście, posądziłem go o to w pierwszej chwili: stchórzył i korzystając z mojej nieobecności, zwiał gdzieś chyłkiem. Szukaj teraz wiatru, to znaczy ducha w polu. Ale on się raczej znudził i poszedł spać. Znalazłem go leżącego wygodnie w bezpiecznym miejscu na półce. Najwidoczniej został tam przeniesiony podczas jakiegoś sprzątania.

– Dobrze, duchu – powiedziałem – odpocznij sobie. Dość się nawisiałeś jak alpinista na linie.

Odpocznij, bo istotnie będę cię jeszcze prosił, byś spełnił jedno życzenie, do którego mam prawo. Życzenie, jak się domyślasz, dotyczy Justyny, mianowicie opcji siódmej dla niej. Powierzę ci misję w tej sprawie i zobowiążę, byś rzetelnie wykonał zadanie mocą swych magicznych kompetencji. Ale ty się nie bój. To wcale nie będzie “misja niemożliwa”. Raczej banalna.

 

Jacek Bocheński blog II

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko