Mikołaj Melanowicz – Taiga Dorama
Sanada bohaterem dramatu-rzeki
W grudniu 2016 roku japońska telewizja NHK nadała ostatni odcinek serialu pt. Sanada Maru, którego bohaterem jest Sanada Nobushige, znany też jako Sanada Yukimura (1567-1615), wcześniej spopularyzowany głównie w opowieściach rysunkowych manga i anime oraz w grach wideo. Z gatunku opowiadań historycznych wspomnę Sanada gunki (Kronika wojenna Sanady, 1957) wybitnego pisarza Inoue Yasushiego (1907-1991), a z gatunków manga, anime i gier wideo – serię Sengoku basara (Królowie samurajów, od 2005), przy czym sengoku oznacza okres „wojujących księstw” w historii średniowiecznej Japonii .
We wspomnianym serialu japońskiej telewizji publicznej NHK Sanada jest bohaterem walk między sprawującym władzę w państwie (od 1603 r.) siogunem Tokugawa a zwolennikami nieżyjącego już – ostatniego w średniowieczu – hegemona Hideyoshiego. Sanada znajduje się po stronie upadłego reżimu, ale wyróżnia się purpurową zbroją pośród bezpańskich samurajów, zgromadzonych w Zamku Osaka i w jego okolicy.
W końcowym okresie jego historii Sanada Nobushige dowodzi armią mającą nadzieję na powrót do władzy spadkobierców Hideyoshiego.Jak wiadomo z kart historii, rozstrzygające bitwy rozegrały się dopiero w latach 1614 i 1615 r., to znaczy w okresie gdy w pozostałych częściach kraju spokój zapewnili siogunowie z rodu Tokugawa.
Przedstawiona w serialu historia Sanadów jest znacznie dłuższa: obejmuje bowiem również lata młodości bohatera, syna Masayukiego, i daje widzom okazje do przypomnienia lub poznania najważniejszych animatorów historii końca średniowiecza, walczących m.in. w bitwie pod Nagashino (1575), malowniczo przedstawionej przez Kurosawę w filmie Kagemusha (Sobotwór, 1980), a więc w bitwie, w której klan Takeda przegrywa, a zwycięzcami są Oda Nobunaga i Tokugawa Ieyasu, przyszli „władcy świata” (tenkabito – jak mawiano na przełomie średniowiecza i nowożytności.
Sanada Nobushige zostaje wasalem Nobunagi, a po jego śmierci (1582) – wiąże się z Toyotomim Hideyoshim, ostatnim hegemonem, który zjednoczył kraj podzielony na „wojujące księstwa”. W rozstrzygającej bitwie pod Sekigaharą (1603 r.) Sanada staje po stronie przeciwników zwycięskiego Tokugawy Ieyasu i dzieli los potomków nieżyjącego (od 1598 r.) Hideyoshiego. Ostatecznie ginie podczas „letniego oblężenia Osaki” w 1615 roku. I zostaje bohaterem tragicznym, którego czyny przeszły do legendy opowiadanej i wzbogacanej od XVII wieku.
Bohaterowie japońskiej wyobraźni
Celowo przywołałem kilka nazwisk i imion postaci historycznych, które żyją w legendach przedstawianych i re-kreowanych przez współczesnych twórców masowej kultury. Spośród licznych gatunków i form kultury o szerokim oddziaływaniu społecznym nie waham się wyróżnić dramatów-rzek, po japońsku taiga dorama (dosł. „dramat – wielka rzeka”), to znaczy dzieł realizowanych przez telewizję już od 1963 roku, których pierwszy tytuł Hana no shogai (Barwne życie) widzowie poznali na rok przed tokijską olimpiadą. Natomiast Sanada Maru był już pięćdziesiątym piątym „dramatem-rzeką”, emitowanym od 10 stycznia do 18 grudnia 2016 roku.
Nie mam wątpliwości, że wszystkie tego rodzaju „dramaty-rzeki” odegrały ważną rolę w kształtowaniu tożsamości narodowej Japończyków. Należy bowiem pamiętać, że po przegranej wojnie Japończycy utracili symbole jedności narodowej, ponieważ państwowa flaga i hymn zostały skalane przez imperialne, agresywne działania wojenne w latach trzydziestych i czterdziestych XX wieku, więc kojarzyły się ze zbrodniami wojennymi i potępianym po 1945 roku nacjonalizmem.
Ważne więc dla przywrócenia nadziei i wiary w przyszłość było wyznaczenie narodowi nowych celów i podstaw poczucia wspólnoty. Nadzieję i poczucie wspólnego losu odzyskiwano w procesie odbudowy zniszczonego kraju i rywalizacji z niedawnymi przeciwnikami, wysoko rozwiniętymi krajami Europy i Ameryki.
Jednak nie można lekceważyć roli kultury w procesie umacniania nowej wspólnoty narodowej, a zwłaszcza radia i telewizji, na początku głównie publicznej NHK (Nihon Hoso Kyokai –Japońskie Towarzystwo Nadawcze). Wieczorne, cotygodniowe odcinki seriali historycznych taiga dorama zaczęły pełnić rolę daleko wykraczającą poza tanią rozrywkę. Stały się unikatowym – w skali światowej – sposobem kształtowania wyobraźni historycznej i upowszechniania narodowych wartości. (zob. Mikołaj Melanowicz, Japoński dramat telewizyjny, DIALOG, 2009. s.152).
Emitowane seriale-rzeki zaczęły rozbudzać również poczucie wspólnoty między centralną Japonią a jej peryferiami, często traktowanymi jako odległe, a nawet gorsze obszary własnego kraju. Dlatego w taiga dorama ukazywano ich cechy pozytywne, zachęcające do zainteresowania się i odwiedzenia miejscowości, których bohaterowie występowali w serialu.
Dramaty-rzeki rozbudzają turystykę krajową
Zatem dramaty-rzeki dają również okazję oglądania zabytków i miejsc związanych z akcją dramatu, jak np. miejsca śmierci Sanady, oznaczonego tablicą ustawioną przy sintoistycznej świątyni Yasui, znajdującej się niedaleko od buddyjskiej Shitennoji w Osace.
Twórcy dramatów-rzek starają się zachować pewną równowagę między centrum kraju a prowincją, podobnie jak próbują zrównoważyć wybory epok rekonstruowanych w narracjach filmowych. Jednak o wyborze czasu i miejsca ukazywanych wydarzeń i o biorących w nich udział bohaterach decyduje spiętrzenie konfliktów i pojawienie się wyróżniających się bohaterów. I dlatego najczęściej realizowane są seriale na podstawie powieści przedstawiających zdarzenia dziejące się w dawnym centrum politycznym i kulturowym, tzn. w Kansai (Kioto-Osaka), jak też w późniejszym centrum, a więc w okolicach Tokio. Najrzadziej terenem akcji dramatów-rzek są krańce Japoni północnej i południowej, chociaż nie są one całkowicie zapomniane. Przykładem jest serial na temat Okinawy pt. Ryukyu no kaze (Wichry Riukiu, 1983), który oglądałem z wyjątkowo dużym zainteresowaniem.
Bohaterowie masowej wyobraźni
Jednak przestrzeń wyobraźni medialnej przesadnie wypełniają tacy bohaterowie jak Yoshitsune (XII w.), Oda Nobunaga (XVI w.), Hideyoshi (XVI w.), Tokugawa Ieyasu (XVI/XVII w.). Można powiedzieć, że to epoki samurajów przepełniają japońską przestrzeń medialną. A najmniej interesujące są te, w których zbyt wiele miejsca zajmują walki i wojny.
Prezentacja wydarzeń i bohaterów historycznych jest przemienna, tzn. jeśli w jednym roku nadawano serial o czasach wczesnego średniowiecza (np Taira no Kiyomori, XII) w 2012 r., to w następnym 2013 r. tematem były wydarzenia z końca epoki nowożytnej i początków modernizacji Japonii w XIX w., przedstawione w dramacie pt. Yae no Sakura (Wiśnia Yae), którego bohaterką jest silna kobieta Niijima Yae, pochodząca z księstwa Aizu, wiernego ideałom samurajów nawet wtedy, gdy należało postąpić raczej z duchem czasów, by uratować rycerzy przed śmiercią. Wskutek honorowego wyboru przywództwa księcia Aizu większość jego rycerzy została okrutnie potraktowana przez nowe władze Meiji. Akcja tego dramatu-rzeki zaczyna się w prefekturze Fukushima, dlatego wątki z historii tej prowincji wykorzystano po wielkim trzęsieniu i katastrofie elektrowni atomowej w Fukushimie, aby wesprzeć duchowo mieszkańców tej prefektury.
W kolejnym roku nadano serial Gunshi Kanbei (Strateg Kanbei) poświęcony życiu Kanbeia, to znaczy wasala księcia prowincji Harimy, który został strategiem na służbie ona Toyotomiego Hideyoshiego z wieku XVI.
A w 2015 roku oglądaliśmy zdarzenia historyczne oczami dziewczyny Fumi, to znaczy siostry słynnego Yoshidy Shoina, tragicznego bojownika lat 1850..
W kolejnym roku przyszedł czas na bardziej odległą przeszłość, w której swego rodzaju przewodnikiem stał się Sanada Nobushige (1567-1615) w serialu Sanada Maru. Trudno ten tytuł tłumaczyć, ponieważ są dwie uzasadnione interpretacje słowa MARU, które najczęściej występuje w nazwach statków (np. Daigo Fukuryu-maru – Smok Szczęścia 5, tzn. łodzi rybackiej, której załoga została narażona na promieniowanie nuklearne po próbie z bombą wodorową, przeprowadzoną przez Amerykanów w atolu Bikini w 1954 r. Można więc tytuł tłumaczyć jako „Łódź Sanady” [przeciw wzburzonym falom płynąca ].
Drugie rozumienie tytułu wiąże się ze zbudowaną przez Sanadę warownią (jakby barbakanem) usytuowaną przed wejściem do Zamku Osaka.
Tak czy owak tytuł umacnia pozycję Sanady w dramacie jako głównego bohatera: najpierw jako przedmiotu wydarzeń, a następnie jako podmiotu, czyli ostatniego dowódcy z czasów walczących królestw. chociaż te czasy już się skończyły. A on przetrwał na skrawku świata skazanego na obumarcie, świata przeniesionego w nową epokę. Sanada Nobushige wyczuwał sytuację, nawet zamierzał pertraktowac i poddać się Tokugawom, jednak uległ wspomagającym go w realizacji pierwszych planów bojowych, w tym w budowie owej warowni, odpierającej wroga w pierwszej fazie walk. Uległ jednak tym, którzy nie rozumieli, jakie zmiany nastąpiły w układzie sił politycznych, uległ nie tylko tej grupie ziomków, ale przede wszystkim rwącym się do walki bezpańskim samurajom, którzy stracili swoich panów po wygranej przez Tokugawę bitwie w 1603 r., i zgromadzili się w Osace w liczbie stu tysięcy. Sanada zachowuje się podobnie jak Saigo Takamori (1828-1877) podczas ostatniej wojny samurajów w 1877 roku: Saigo wie, że czasy samurajów się skończyły, ale wspiera zbuntowanych uczniów swej szkoły rycerskiej w Kagoshimie, występujących w obronie ideałów upadłej klasy. I przegrywa, ginie, a w końcu –mimo że wystąpił przeciw armii cesarskiej, staje się bohaterem, tragicznym bohaterem. Takich bohaterów Japończycy kochają najbardziej. Walczących o słuszną – w swym rozumieniu – sprawę i przegrywających: Minamoto Yoshitsune, Saigo Takamori, a może nawet Oda Nobunaga czy Toyotomi Hideyoshi i Sanada Nobushige. O ich występkach, okrucieństwach łatwo zapominają.
Warszawa, 28 grudnia 2016 rok