Rekomendacje książkowe Krzysztofa Lubczyńskiego

0
157

Rekomendacje książkowe Krzysztofa Lubczyńskiego


 

Pan Gadda jest w złym humorze czyli rodzina jako źródło cierpień


poznawanie cierpieniaW oczekiwaniu na „Quer pasticciaccio brutto de via Merulana” ( „Tę straszną zbrodnię przy ulicy Merulana”), której polska edycja jest w przedłużającym się przygotowaniu, zainteresowani prozą Carlo Emilio Gaddy (1893-1973) otrzymali właśnie, by tak rzec – póki co – inną jego rzecz, dalece nie tak sławną. To „Poznawanie cierpienia”, studium-wiwisekcja skomplikowanego węzła psychologicznego łączącego matkę i syna, studium stopu miłości i nienawiści, kompleksów, urazów, pamięci nieszczęśliwego dzieciństwa, obcości, samotności, niezrozumienia, samooskarżeń, mizantropii, studium chorej psyche bohaterów.Akcja powieści napisanej na przełomie lat trzydziestych i czterdziestych, czyli w epoce apogeum faszyzmu rozgrywa się w fikcyjnym państwie latynoamerykańskim, które jednak ma także cechy rodzinnej włoskiej Brianzy pisarza. Jednak nie „strindbergowska” tematyka tej prozy, ani nawet psychoanalityczne walory wdają się być jej kluczowym walorem, lecz jej wyrafinowana literacka forma. Gadda (co udowodnił nade wszystko wspomnianą powieścią o zbrodni przy rzymskiej via Merulana), to przede wszystkim wybitny stylista o niezwykle bogatym backgroundzie językowym, wyszukanej metaforyce, meandrycznym, nerwowym, dynamicznym i zmiennym rytmie narracji, bogatej w nastroje sięgajace  od subtelnej ironii czy liryzmu, poprzez gorycz czy patos, po brutalne implozje gniewu. Właściwością prozy Gaddy jest także bogata warstwa  leksykalna, gry językowe, neologizmy. Za pomocą tych instrumentów Gadda dokonuje analizy świata, rozkłada go na czynniki pierwsze. Narracja Gaddy jest wielotorowa i polega na stosowaniu nieustanie różnych i zmiennych punktów widzenia, przy czy są one bardzo często oparte na sprzeczności i kontrapunkcie. Warto zauważyć, że emocjonalna strona powieści nie jest czystą kreacją Gaddy, lecz także owocem jego skomplikowanej, trudnej, zgorzkniałej, rozczarowanej życiem, pesymistycznej osobowości. Sam Gadda określał się zresztą jako człowiek pechowy i nieszczęśliwy. Nie jest to lektura przyjemna w klasycznym tego słowa  znaczeniu. Stylistyczne, językowe, barokowe niemal bogactwo prozy Gaddy nie służy bawieniu czytelnika, lecz drażnieniu go, co zresztą wprost wyraża się w jednoznacznie brzmiącym tytule. A poza tym – w Polsce ponownie nabrały żywej aktualności słowa wypowiedziane w 1968 roku przez Stefana Kisielewskiego: „Sprawa dostała się w ręce ciemniaków, wyposażonych w absolutna, monopolistyczną władzę”. O tych dwóch aspektach lojalnie przestrzegając, rekomenduję lekturę prozy wybitnego pisarza, jakim jest Carlo Emilio Gadda.
 

Carlo Emilio Gadda – „Poznawanie cierpienia”, przekład i posłowie Halina Kralowa, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2016, str. 268 , ISBN 978-83-64822-60-5
 

 

PRL – złoty okres kultury


kultura artystyczna 71 80Dla kultury artystycznej czasy PRL były złotym okresem. Takiego rozwoju, rozumianego jako rozległy, wszechstronny i zorganizowany fenomen, nie przeżyła kultura polska nigdy przedtem ani nigdy później, choć rzecz jasna i przedtem i później powstawały dzieła wybitne, a nawet arcydzieła. Skądinąd warto dodać, że wcześniej ten fenomen zwyczajnie nie mógł się wydarzyć z przyczyn historycznych, jako że nie istniał jeszcze model zorganizowanego, instytucjonalnego mecenatu państwowego, nie istniały jeszcze materialne narzędzia upowszechniania kultury, takie jakie już istniały w okresie PRL. Jednak bez woli politycznej, wynikającej z preferencji ustrojowych, woli, by upowszechnianie kultury uczynić istotnym elementem polityki społecznej, taki fenomen by wtedy i w tym miejscu nie zaistniał. Oczywiście, wbudowane było w niego choćby takie ograniczenie jak instytucjonalna cenzura, ale była ona nieuniknionym wtedy kosztem modelu państwa i modelu upowszechniania. Zresztą, cenzura miała moc reglamentowania pewnych treści, ale nie odciskała się negatywnie na poziomie artystycznym wytworów kultury artystycznej, ba czasem go nawet – paradoksalnie – stymulowała.

Ów złoty okres to w szczególności lata 1956-1980.  Od czasu do czasu mam okazję odwołać się do tej tezy, której jestem wierny od lat. I nieodosobniony w ocenie. Wielkie dokonania „polskiej szkoły filmowej”, wielkie nazwiska polskiej poezji i prozy, wspaniała passa polskiego teatru, czy unikalny w światowej skali fenomen Teatru Telewizji, wybitne dokonania kompozytorów – to tylko niektóre sfery bogactwa polskiej kultury tego okresu. Nazwiska można by wymieniać długo. Poza wybitnym poziomem artystycznym nie można wszakże pominąć innego istotnego aspektu – skali dostępności do dóbr kultury, czyli czegoś, co już później, po okresie PRL nie było kontynuowane.

Grzegorz Wiśniewski – historyk kultury, publicysta i eseista, wykładowca akademicki, autor kilkunastu książek poświęconych głównie różnym aspektom kultury rosyjskiej i jej związkom z kulturą polską a swego czasu kierujący i współkierujący szeregiem ważnych instytucji zajmujących się kulturą – przygotował kronikę-kalendarium zdarzeń kulturalnych w okresie tzw. dekady Gierka. Zebrany przez autora zasób informacji nie jest rzecz jasna – z konieczności – kompletny. Samych choćby tylko premier Teatru Telewizji w każdym roku było nieporównywalnie więcej niż podaje autor.  Nie zmienia to faktu, że jego kronika ukazuje bogactwo życia kulturalnego tamtego czasu i jednocześnie stanowi cenne źródło informacji, które mogą się przydać każdemu, kto zajmuje się dawnymi zjawiskami kultury.


Grzegorz Wiśniewski – „Kultura artystyczna w Polsce w dekadzie Edwarda Gierka (1971-1980). Kronika”, wyd. Akademia Humanistyczna im. A. Gieysztora w Pułtusku, Warszawa-Pułtusk 2016, str.240, ISBN 978-837549-256-9/978-83-7545-698-1


Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko