Nie wybaczę ci przyspieszonego bicia serca,
Gdy dzwonił – nie od ciebie telefon,
Nie wybaczę ci słów – które mnie chciały
Tak – lekko.
Gdy dzwonił – nie od ciebie telefon,
Nie wybaczę ci słów – które mnie chciały
Tak – lekko.
Odejdą Słońce tłum ludzi wlecze trotuarem,
Ścina mnie larwa ulicy.
Nie ratuj mnie uśmiechem. Bruk twardy. Bruk twardy.
Kamieniami pustkę nasycę.