Tadeusz Wyrwa-Krzyżański – Biała bluzka

0
325
Chodzi o tę nikłą aksamitkę
krwi. Tak musi być,
gdy mężczyzna dziewczynce
po raz ostatni wpinają
we włosy.

Nie musisz się na to zgodzić.
Nie musisz się na to zgodzić.
Nie musisz się na to zgodzić.

Znajdziesz w sobie
inne drzwi.
To już nie będzie dom,
a więzienie otwarte, albo albo,
zamknięta świątynia
płci.

Opadnie fontanna plisek, biała
bluzka osiodła i usidli
jego konia
ze skrzydłami, który już odtąd
pędzi przez stepy

twego serca.

Poezja miłości wyżłobi w nim
ścieżkę, którą zaczniesz uciekać
od codzienności, nie dającej ci
na bilet

do innego
kina lub świata.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko