Zmarła Maria Czubaszek – garść wspomnień Romana Soroczyńskiego

0
261

Zmarła Maria Czubaszek

Zmarła Maria Czubaszek. Poniżej zamieszczamy garść wspomnień Romana Soroczyńskiego.

 

gazety-upPodziwiam ludzi, którzy potrafią jednym krótkim zdaniem spuentować kwestię, nad którą często głowią się całe sztaby ludzi. Do takich osób należała Maria Czubaszek.  W 1960 roku ówczesna studentka czwartego roku Wydziału Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego rozpoczęła pracę w Biurze Reklamy Polskiego Radia, które mieściło się wówczas przy ul. Kopernika 34. Zadebiutowała sloganem reklamowym „Jeśli chcesz mieć radio, to sobie kup”. Prawda, że proste?

Redakcja Reklamy opiekowała się Kabarecikiem Reklamowym, który był emitowany raz w tygodniu. W audycji pojawiały się „skecze, piosenki, ale często słuchacz nie miał pojęcia, że to jest reklama. A zleceniodawcy za to płacili. Teraz to by się pewnie nazywało kabarecikiem kryptoreklamowym. Albo antyreklamowym. Na przykład szło kryminalne słuchowisko, w którego końcowym fragmencie inspektor szukał kogoś, kto kogoś innego przejechał motorem. I kto się mógł domyślać, że to reklama motoru? Albo bohaterka mojego słuchowiska  skarżyła się, że znowu ją się zmusza do jedzenia ryb. To była reklama ryby”. W ten sposób Maria Czubaszek wspominała początki swojej pracy w rozmowie z Arturem Andrusem („Każdy szczyt ma swój Czubaszek”, Prószyński i S-ka, Warszawa 2011). W Kabareciku napisała pierwszy tekst audycji (wziął w niej udział Bogumił Kobiela) i pierwszy tekst piosenki. We wspomnianej książce przyznała, że pierwsze słowa piosenki Kochać można byle jak, która ujrzała światło dzienne w 1965 roku, pomógł ułożyć Ireneusz Iredyński. Później zaczęła pisywać regularnie, między innymi cykliczne słuchowisko Dym z papierosa. Po pewnym czasie przeszła do Programu Trzeciego Polskiego Radia, gdzie trafiła do słynnego ITR, tj. Ilustrowanego Tygodnika Rozrywkowego. Jej satyryczne teksty były i są emitowane również w innych audycjach na antenie radiowej Trójki, na przykład w Ilustrowanym Magazynie Autorów i Powtórce z rozrywki. Tytuły cykli Serwus, jestem nerwus i Dzień dobry, jestem z kobry weszły do języka potocznego jako formy śmiesznego przywitania.

Pani Maria miała duży sentyment wobec swoich audycji radiowych. Mniejszym upodobaniem darzy programy telewizyjne – być może dlatego, że miała mniejszy wpływ na dobór aktorów, a lubi pisać „pod konkretnych aktorów” („Każdy szczyt ma swój Czubaszek”). Jednak warto wspomnieć programy Ekspres czy Bajki dla dorosłych, w których pojawiały się jej teksty. Była autorką bądź współautorką scenariuszy do takich seriali telewizyjnych, jak Lot 001, Psie serce, Na Wspólnej i Brzydula. Napisała dialogi do filmów Filip z konopi i Murmurando. Była również aktywna w internecie: między innymi – na portalu www.kultura.wp.pl – prowadziła przegląd prasy kolorowej zatytułowany Magia magla.

Twórczość Marii Czubaszek pojawiała się również „na papierze”. Jej teksty zostały wydane w 1980 roku w książce Na wyspach Hula-Gula. W 2011 roku ukazały się wspomniane rozmowy z Arturem Andrusem. Później do grona rozmówców „doproszono” Wojciecha Karolaka i w ten sposób powstała książka Boks na ptaku, czyli każdy szczyt ma swój Czubaszek i Karolak, która została wydana w 2013 roku. Dwa lata później ukazała się książka Dzień dobry, jestem z kobry, czyli jak stracić przyjaciół w pół minuty i inne antyporady, której autorką była Pani Maria. Wymieniam  tytuły tych książek jednym tchem, gdyż tak właśnie je przeczytałem. Każda z nich skrzy humorem, jest błyskotliwa i ukazuje wielki pokład autoironii.

 

O ile Maria Czubaszek była znana wszystkim miłośnikom kabaretu, o tyle nie wszyscy wiedzą, że tworzyła ona również teksty piosenek. A trzeba przyznać, że niektóre z nich zyskały wielką popularność. Mimo tego w rozmowie z Arturem Andrusem  Autorka stwierdziła, że jest zadowolona tylko z kilku z nich.  Wymieniła wówczas Wyszłam za mąż – zaraz wracam i Rycz, mała rycz. (zob. „Każdy szczyt ma swój Czubaszek”). Sądzę, że każdy uważny słuchacz mógłby z przyjemnością wymienić kilka następnych.

Maria Czubaszek była autorką sztuk teatralnych Kwadrat (pierwotny tytuł brzmiał Nie truj, kochanie), Przepraszam, czy tu straszy oraz Włącz kolor. Stworzyła również teksty piosenek do dwóch spektakli warszawskiego Teatru Syrena: Roxy i Sprawa Romana K. Chyba wrodzona skromność nie pozwala Pani Marii na informowanie innych o znajomości języków obcych, a tymczasem przełożyła ona z serbskiego sztukę Żona pana ministra, której  autorem jest Branislav Nušić. Spektakl ten był prezentowany na deskach Teatru Syrena oraz Teatru Lubuskiego w Zielonej Górze.

 

Maria Czubaszek „przynależała” do Stowarzyszenia Autorów ZAiKS. Nie zawsze jednak doceniano Jej twórczość: w 1974 roku inne stowarzyszenie uznało, iż ma zbyt mały dorobek, aby przyjąć Ją do swego gremium. Teraz została przyjęta do grona tych, którzy będą rozśmieszać swoje otoczenie na górze.

 

 

Roman Soroczyński

14.05.2016 r.


Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko