Rekomendacje książkowe Krzysztofa Lubczyńskiego

0
107

Rekomendacje książkowe Krzysztofa Lubczyńskiego

 


Krafftówna we własnej osobie

krafftownaNadając książce o Barbarze Krafftównej rozkosznie „buduarową”, „ujutną” szatę graficzną, wziętą jakby  z atmosfery pamiętników pensjonarskich, edytorzy wykazali się subtelnym dowcipem i wyczuciem stylu. W aktorskim stylu bycia Krafftównej, wielkiej aktorki najstarszego już pokolenia, aktorki o rzadko bogatym, zróżnicowanym emploi, sięgającym od tragizmu, poprzez tragikomizm, do czystego komizmu i groteski, jest bowiem coś z kruchej, figlarnej dziewczynki jakby żywcem wyjętej z zamierzchłych czasów. I jest też postacią jakby wprost wziętą z owej tytułowej „krainy czarów”. I taka jest też Krafftówna do dziś. Sprawia wrażenie, jakby jej wiek sędziwy (rocznik 1928) i – siłą rzeczy – ogromne doświadczenie życiowe, a także jej osobiste dramatyczne przeżycia związane z przedwczesną śmiercią bliskich jej osób nie wywarły na niej niszczącego piętna. Świadomie użyłem określenia „sprawia wrażenie”, acz nieuprawieni do wnikania w duchowe wnętrze artystki, mamy prawo opierać się na tym wizerunku, jakim nam się jawi.

Krafftówna należy do grona największych aktorek w dziejach polskiej sceny i kina. Przynależy do tej samej półki, na której widnieją postacie takie jak Irena Eichlerówna, Nina Andrycz, Zofia Rysiówna, Aleksandra Śląska, Zofia Kucówna i kilka, a może jeszcze kilkanaście innych. Przed wielu laty ukazała się niewielka o niej książeczka Lidii Kuchtówny, wydana w ramach serii portretów aktorskich, ale upłynęło tak wiele lat, że inicjatywa Remigiusza Grzeli by przedstawić artystkę ponowie, obszerniej i z jej bezpośrednim udziałem była ze wszechmiar cenna. W pierwszym rzędzie dlatego, że powiększa o kolejną pozycję coraz większy pakiet książek poświęconych wybitnym indywidualnościom polskiego aktorstwa, pisanych już to jako swobodne autorskie biografie (n.p. o Irenie Kwiatkowskiej, o Januszu Gajosie, Wiesławie Gołasie czy Jerzym Treli), już to jako wywiady-rzeki ( n.p. z Tadeuszem Plucińskim, Wojciechem Pokorą czy Leonardem Pietraszakiem).

Krafftówna snuje swoje wspomnienia od czasów przedwojennych, poprzez czas wojny na Wołyniu i w Warszawie, krakowskie studia aktorskie w Studiu Iwo Galla, barwny okres inicjacyjny w Trójmieście, najlepsze czasy sceniczne (teatry Dramatyczny i Współczesny w Warszawie) i filmowe i telewizyjne (m.in. „Jak być kochaną” W.J. Hasa, „Upał” K. Kutza oraz w „Czterech pancernych i psie” czy Kabarecie Starszych Panów), niespodziewaną, czasową, „witkacowską” emigrację w USA, dramaty osobiste (śmierć dwóch mężów i syna) aż po czasy ostatnie. Są ciekawe subiektywne portrety artystów bliskich Krafftównej, m.in. Iwo Galla, Jadwigi Gallowej, Zbigniewa Cybulskiego, Erwina Axera, Kazimierza Dejmka, Tadeusza Łomnickiego, Hanny Krall, Tadeusza Konwickiego i wielu innych. Są ciekawe wspomnieniowe epizody z wakacji w nadbałtyckich Chałupach, z zagranicznych wyjazdów teatralnych (choćby legendarnego pobytu w Paryżu Teatru Dramatycznego z „Paradami” Jana Potockiego w 1956 roku).

  Trochę, jak na mój gust, mi brakuje w tej książce bogatszej warstwy poważnego dyskursu teatralnego, artystycznego, a trochę może za dużo piankowego, „babskiego” paplania, ale i tak czyta się książkę o Krafftównej z prawdziwą przyjemnością, bo jest to w końcu kawałek kroniki „złotych czasów” polskiej kultury.

„Krafftówna w krainie czarów. Barbara Krafftówna w rozmowie z Remigiuszem Grzelą”, Wyd. Prószyński i s-ka, str. 354, ISBN 978-83-8069-235-0

Podróżniczka z misją

miedzy swiatamiBeata Pawlikowska jest zaprzeczeniem stereotypowego wizerunku podróżnika, jaki choćby moje pokolenie czerpało z literatury przygodowo-podróżniczej, n.p. z Juliusza Verne czy Władysława Umińskiego, i z filmów tego gatunku. Był to zazwyczaj mocny, ogorzały, szorstki mężczyzna, nieustraszony, zaprawiony w bojach z wszelakimi przeciwnościami. Kobiety, jeśli towarzyszyły mężczyznom w wyprawach podróżniczych, to raczej przypadkowo i raczej nie jako partnerki, lecz jako obiekty opieki, jak Nel dla Stasia w „W pustyni i w puszczy” Henryka Sienkiewicza. Beata Pawlikowska złamała ten stereotyp – jest kobietą, ale jednocześnie głównym podmiotem podróży, jest filigranowa a silna. Daje też zupełnie odmienną od męskiej, kobiecą, fascynującą perspektywę fenomenu podróży. Pawlikowska zabiera czytelników w podróż między wielowymiarowymi światami – a nawet do świata wirtualnego. Tłumaczy, co ogranicza ludzki umysł oraz radzi, jak uwolnić drzemiący w nim potencjał. Opowiada o własnej drodze ku prawdzie i szczęściu, której początek odnalazła w dżungli amazońskiej. Właśnie tam zaczęła odkrywać nowe sposoby myślenia i swoje prawdziwe „ja”.  Beata Pawlikowska nie ukrywa, że we wczesnej młodości była bardzo nieszczęśliwa. Zmagała się z anoreksją i bulimią, stała na krawędzi uzależnienia od alkoholu i używek, czuła się samotna i nieakceptowana.  W książce „Między światami” opowiada, że pierwszym krokiem ku szczęściu było pokonanie wewnętrznego strachu i pokochanie samej siebie. Moment przełomowy stanowiła jedna z podróży do dżungli amazońskiej, którą autorka wspomina jako prawdziwą, twardą szkołę życia. Pawlikowska właśnie wtedy odkryła, że to, co myślała o sobie, to jedynie pozory i złudzenia. Później zaczęła coraz lepiej rozumieć, jak iluzja rządzi wszystkimi sferami życia: polityką, środkami masowego przekazu, systemem edukacji, a nawet relacjami międzyludzkimi. Dzięki podróżom odkryła, że świat ma do zaoferowania znacznie więcej, niż to, co widać na pierwszy rzut oka. Podróżniczka przekonuje, że ludzie często karmią swoje umysły bezużytecznymi i nieweryfikowanymi informacjami, a swoje ciała – używkami oraz pełnym sztucznych i szkodliwych dodatków jedzeniem. Niejednokrotnie zamykają się na innych ludzi, naturę i Boga. W efekcie czują się nieszczęśliwi i wciąż czegoś brakuje im w życiu – mimo wielu zgromadzonych dóbr materialnych. Dlatego pierwszym i najważniejszym krokiem ku zmianie jest według autorki oczyszczenie umysłu z uprzedzeń, lęków i szkodliwych schematów, które nie pozwalają zobaczyć świata takim, jakim jest naprawdę. Beata Pawlikowska proponuje przeprowadzenie doświadczeń, które pomogą czytelnikom wyzwolić się z umysłowego odrętwienia. Warto podjąć wyzwanie, gdyż rozwijanie inteligencji, siły ciała i wewnętrznej mocy mają pozwolić na osiąganie postawionych sobie celów i odnalezienie prawdy. „Każdy z nas przez cały czas ma dostęp do wszystkich innych współistniejących wymiarów. Rzeczywistości, sposobów myślenia, możliwości i dróg. Jedyna różnica między ludźmi polega na tym, że niektórzy przez całe życie śpią poruszając się w granicach utartych schematów. A inni mają odwagę wyruszyć w nieznane”. Autorka przekonuje, że prawdziwe szczęście można odnaleźć dzięki przyrodzie. To właśnie z natury można czerpać wartościowe pożywienie, oddziałujące na ciało o wiele lepiej, niż sztuczne i przetworzone produkty. Od natury można również nauczyć się prostoty, równowagi i spokoju, które mają zapewnić zdrowie psychiczne i fizyczne. Beata Pawlikowska podkreśla także, że wszyscy ludzie są ze sobą połączeni i mogą przesyłać sobie miłość oraz dobro, które uzdrawiają i pomagają czynić świat lepszym. „Im jesteś bardziej silny wewnętrznie, pozytywny i świadomy, tym łatwiej kreujesz równie pozytywne, dobre i wspierające cię okoliczności. Emanujesz dobrą energią, z której wypływają dobre zdarzenia, przyciągasz równie wartościowych i pozytywnych ludzi, więc wszystkie drobne elementy twojego życia, na które teoretycznie nie masz wpływu, także składają się w harmonijną, pozytywną całość, z której czerpiesz energię. Tworzysz w ten sposób swoje życie i swoją najbliższą rzeczywistość”.

Uwolnienie umysłu ze szkodliwych schematów, oczyszczenie ciała przez zdrowe odżywianie, zjednoczenie z naturą oraz otwarcie się na miłość – Beata Pawlikowska przekonuje, że to wszystko pomoże czytelnikowi nauczyć się, jak wędrować między światami. Autorka twierdzi, że człowiek istnieje tutaj i teraz, ale jednocześnie ma dostęp do wszystkiego, co było i co będzie. Dlatego może wrócić w dowolne miejsce na trójwymiarowej mapie czasu i przestrzeni, zwiedzać równoległe światy jak podróżnik, odkrywać zaskakujące fakty, a nawet spotkać się z samym sobą sprzed wielu lat. W książce czeka także niespodzianka – kilkunastostronicowa galeria zdjęć autorstwa Beaty Pawlikowskiej. Podróżniczka zabiera czytelników w wirtualną wyprawę dookoła Ziemi. Dzięki aplikacji Tap2C mogą oni obejrzeć dodatkowe 100 zdjęć na ekranie swojego urządzenia mobilnego i zobaczyć świat oczami Beaty Pawlikowskiej.

Warto dodać, że książkę uzupełniają własnoręczne, bardzo wdzięczne i zabawne rysunki autorki. Gorąco polecam tę lekturę wszystkim, którzy marzą i o podróżach i o życiowej przemianie.

Druga pozycja Pawlikowskiej to „Jak pokochać siebie. Podręcznik życiowej przemiany”. To bogato ilustrowany jak-pokochac-siebieszczegółowy już poradnik będący praktycznym uzupełnieniem treści zawartych w „Między światami”. Mowa w nim o źródłach radości życia, o sposobach pokonywania lęku i strachu, o „adopcji siebie samego”, o szczęściodajnych walorach ogrodu. Do tego przepisy na wegańskie i wegetariańskie potrawy.

I na koniec o samej autorce. Beata Pawlikowska, to pisarka, podróżniczka, dziennikarka, łowczyni prawdy, przygód i fotografii. Podróżuje do najbardziej egzotycznych miejsc na całym świecie. Autorka reportaży, felietonów oraz kilkudziesięciu książek podróżniczych i poradników, które ilustruje własnymi zdjęciami i rysunkami. Prowadzi audycję „Świat według Blondynki” na antenie Radia Zet. Od lat doradza swoim fanom, jak aktywnie i zdrowo żyć, być odważnym i myśleć pozytywnie.

Nakładem Edipresse Książki ukazały się również następujące pozycje autorstwa Beaty Pawlikowskiej: „Kalendarz 2016. Rok pozytywnego myślenia”, „Blondynka nad Gangesem”, puzzle podróżnicze w pięciu wzorach: „Brazylia”, „Indie”, „Japonia”, „Kambodża” i „Peru”, cztery Gry edukacyjne memory: „Owoce Świata”, „Cuda Świata”, „Smaki Świata” i „Język angielski” oraz seria kulinarna „Szczęśliwe garnki”: „Kulinarna książka z przepisami na wiosnę”, „Kulinarna książka z przepisami na lato”, „Kulinarna książka z przepisami na jesień”, „Kulinarna książka z przepisami na zimę”, „Kulinarna książka z przepisami na ciastka” i „Kulinarna książka z przepisami na święta”.

Wyborna lektura dla wszystkich, którzy podróżują i dla tych, którzy zamierzają podróżować.

 

Beata Pawlikowska – „Między światami”, Wyd. Edipresse Książki, Warszawa 2016, str. 368, ISBN 978-83-7945-227-9

Beata Pawlikowska- „Jak pokochać siebie. Podręcznik życiowej przemiany”, Wyd. Edipresse, Warszawa 2016, str. 144, ISBN 978-83-7945-166-1

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko