Krzysztof Boczkowski – Przedwieczerz

0
117
Błękit wody w twych oczach tak płynie przejrzyście,
że tatarak w nich pachnie, a wierzbowe liście –
jak brwi na białym czole smużą się i złocą,
gdy odgarniam twe włosy, co chmurnieją nocą.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko