Wątlutkie to nasze kochanie
byle zgrzyt
wrogość staje między nami
– ja ciebie…
– ach ja ciebie też…
a jak łatwo o kąsanie
nieprzebranymi słowami
byle zgrzyt
wrogość staje między nami
– ja ciebie…
– ach ja ciebie też…
a jak łatwo o kąsanie
nieprzebranymi słowami
Milczeć?
ale wtedy
tak jakby między nami
już tylko nic –
ciągniemy za dwa końce
to nasze trudne milczenie –
Po tylu latach
o czym myślisz – nie wiem