Mirosław Prandota – Nobel dla pokrzepienia serc

0
82

Wśród laureatów nagrody Nobla największy odsetek stanowią twórcy narodowości żydowskiej. Niektórzy komentatorzy widzą w tym spisek, wielką politykę lub rekomendację możnych tego świata. A tak naprawdę promuje się po prostu talent i osiągnięcia. Z drugiej strony jednak dokonany wybór wcale nie oznacza, że twórcy pominięci lub tylko nominowani do tej nagrody są pod jakimś względem gorsi. Jeżeli nawet wśród ekspertów mają opinię lepszych, ale niedocenionych, to i tak sława, a przede wszystkim pieniądze, z natury rzeczy należą się wybrańcom…

 


Mirosław Prandota




NOBEL DLA POKRZEPIENIA SERC



milosz-nobel1

 

Byłem w Stockholm Concert Hall na ceremonii nagradzania wybitnych ludzi roku 1980. Rany boskie, kiedy to było! Drugi raz bym nie poszedł, bo nudno tam, ale ten jeden raz wypadało zaliczyć tym bardziej, że nie każdemu udawało się zdobyć zaproszenie. Impreza należy bowiem do stałego repertuaru szwedzkich uroczystości narodowych najwyższej rangi. A ja wszedłem tam z blankietem, na którym ktoś (zapewne organizator) wypisał nazwisko redaktora naczelnego wielkiego magazynu dla… myśliwych! Myśliwy wysłał mnie. Bez broni.

Z krzesła oznaczonego numerem 213, bo taki przypadł mi numer na zaproszeniu, oglądałem laureatów, rodzinę królewską i publiczność przybraną w smutny czarny kolor. Obowiązywał ciemny garnitur albo czarny frak. Na mającym się wkrótce odbyć bankiecie – już tylko frak.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko