Polka zwyciężyła w międzynarodowym konkursie poetyckim

0
107

agnieszka-berlinAgnieszka Żądło zajęła III miejsce w XI edycji Międzynarodowego Konkursu Poetyckiego Castello di Duino. Rozdanie nagród nastąpi 21 marca podczas kilkudniowego Międzynarodowego Festiwalu Poezji i Teatru w Castello di Duino.

 

Konkurs Castello di Duino zorganizowało Stowarzyszenie “Solidarność i Poezja dla Ludzkości”. I miejsce zajęła Klara Katarina Rupert ze Słowenii za wiersz “Pismo domov, izpod dežnika (Lettera ai familiari da sotto l’ombrello)”. Drugie przypadło Antonio Pedro Faro z Brazylii za “Passante”. Trzecie zajęła Victoria Tudor z Rumunii za “Noaptea e încă departe (La notte non `e ancora venuta)”ex aequo z Agnieszką Żądło polską poetką której wiersz “Adriatyk” został oceniony w wersji polskiej i angielskiej. Medalem Prezydenta Republiki Włoskiej uhonorowano Michelę Pusterlę (Chiuro, Sondrio) za “Ballata slava della guerra e della pace”.

 

Agnieszka Żądło jest dziennikarką “Kuriera Warszawskiego” oraz niezależnego pisma artystycznego „Enigma. Ludzie * Sztuka * Mysli”, właścicielką Wydawnictwa Kaligrafia zajmującego się wspomnieniami, a także przewodniczącą Klubu Literackiego “Pegaz” im. Władysława Sebyły działającego przy Towarzystwie Historycznym im. Szembeków w Warszawie. Mieszka pod Warszawą, ma 28 lat. W 2009 roku ukazał się jej debiutancki tomik pt. “Ab ovo”; w 2013 roku – pierwsza reporterska książka pt. “Znowu w grze”, której fragmenty przedrukowywano w prasie rosyjskiej i ukraińskiej.




Adriatyk

Kamienie nie potrafią oswobodzić twarzy.

Inne zimną wodą, solą miękką – bądźcie

spokojne, mówiłam lekkim grzechom.

 

Kuliły się przed twardą skórą, kamienie

spalone słońcem odciskały płaskorzeźby.

 

Obłaskawcie moje porcelanowe fasady

i uczyńcie z nich święte kolorowe witraże

jak w kościele franciszkanów w Puli. Cicho

uformujcie z nosa barykady obronne,

w piwnych oczach uczyńcie przystanie,

 

a stwórzcie w nich zielonkawe morze

-Adriatyk, którego nie trzeba nazywać,

by statkom nie było ciasno w źrenicach.

 

Aż wpadną z powrotem do czystej wody

Wyciągnięte siłą przez piaskowe tricepsy

Kamienie, które utopionymi marzeniami.

Adriatic

Stones aren’t able to free my face.

Other with cold water, with soft salt – stay

calm, I said to my slight sins.

 

The nestle against hard skin, stones

Burned with sun imprint reliefs.

 

Tame, please, my porcelain fasades

And make with them colorful stained glasses

like in Franciscan church in Pula. Silently

form my nose as defense barricades,

in my brown eyes make marinas for ships,

 

and create in them greenish sea

-Adriatic which can remain unnamed

to ships have space in my pupils.

 

Until they fall coming into the water

Taken strongly by sand triceps

Stones – drowned dreams. 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko