Wacław Holewiński – Mebluję głowę książkami

0
260

Wacław Holewiński



Mebluję głowę książkami



mebluje-glowe


wszystko-zalezy-od-przyimkaJak rozmawiać o języku, jego kulturze, zmianach, uwrażliwieniach, błędach, o jego teraz i o tym, co w przyszłości. I o tym, czy wszystko zależy od przyimka. Czy polski jest archaiczny, czym się różni od innych języków, o jego obocznościach i prawidłach. Jak o tym wszystkim mówić i nie zanudzić? Można? Można!

Profesorowie Bralczyk, Miodek i Markowski z moderatorem ich dyskusji czy raczej seansów dyskusyjnych, Jerzym Sosnowskim,  znaleźli sposób. Bez mądralowania się, bez wywyższania, z uznaniem dla innego zdania, dowcipnie, ale jednocześnie z absolutną wrażliwością.

Nie będę ukrywał – irytuje mnie niepomiernie złe mówienie i złe, niepoprawne  pisanie po polsku, co zdarza się nie tylko uczniom, zdarza się też moim kolegom pisarzom i to… i to wcale nie tak rzadko. Lubię język polski, lubię jego niuanse, lubię końcówki, odmiany, z trudem godzę się na postponowanie języka i udziwnienia, które nie mają ani uzasadnienia, ani sensu. Poprawiany od dzieciństwa przez matkę filologa /a nie filolożkę/, współautorkę słowników, sam nabrałem niezbyt pięknej maniery poprawiania innych. I ta książka wydała mi się czymś absolutnie urzekającym, świeżym, utwierdzającym w przekonaniu, że szacunek do języka, do jego poprawności  to element, jak to górnolotnie nie zabrzmi – patriotyczny.

W tym tekście konieczne są cytaty, wielość cytatów, bo one najlepiej oddają ducha tej książki, jej charakter i, mam wrażenie, że także jej cel edukacyjny.

No, to po kolei. Najpierw o internecie.

Zawsze piszę internet z małej litery, a komputer poprawia na dużą.

Bralczyk: „No i ma trochę racji, to jest nazwa własna. Ja konsekwentnie pisałem Internet wielką literą i zostało mi to do tej pory. Uważam jednak, że po jakimś czasie ten cały Internet się spospolituje.”

Dla mnie się spospolitował już od dawna.

Internetowe przywitania – „witam”. Podobnie jak dla Profesorów jest dla mnie koszmarne. Dzięki Bogu, utwierdzili mnie, że tak rozpoczynają rozmowę ludzie pozbawieni słuchu językowego.

Zaczynamy rozmowę z profesorem. Ile razy w jednym zdaniu możemy użyć jego tytułu?

Markowski: „Raz, potem per pan”.

Odmiana nazwisk! Zawsze! W języku polskim – zawsze. Co z nazwiskami obcymi /np. Camus?/ – czasami się da, czasami jest problem i wtedy odmieniamy przynajmniej imiona!

Automatyczne przechodzenie na ty z nieznajomymi.

Markowski: „…ci, którzy przejmują ten zwyczaj z angielskiego, nie wiedzą, że w języku angielskim „you” nie znaczy „ty”! „You” w zależności od sytuacji znaczy „ty” albo „pan”. A może też być czymś pośrednim między jednym a drugim. I tylko rodzimi użytkownicy języka to wyczuwają.”

Nie używam tego słowa i znajduję potwierdzenie /choć nie potrafiłem tego uzasadnić, po prostu nie lubiłem słowa/.

Miodek: „Bynajmniej” jest znakiem awansu społecznego” Każdy nuworysz powie „bynajmniej” zamiast „przynajmniej’”.

To, oczywiście, przykłady, którymi Profesorowie strzelają, jak karabiny maszynowe. Ale pełno w tej książce też sądów uogólniających.

Markowski: „Cechą charakterystyczną, żeby nie powiedzieć – jak niektórzy sądzą – wadą wszystkich gramatyk polskich było to, że od lat 70. czy 80. XX wieku opisywały tylko polszczyznę pisaną. I składnia, której się uczymy, to jest składnia języka pisanego, podczas gdy w języku mówionym może być ona inna.”

Wulgaryzmy… Niestety – używam.

Markowski: „Często pada pytanie, czy wulgaryzmy to błędy językowe. Zawsze odpowiadam: nie, chyba że ktoś wyraz na ka napisze przez o z kreską. Wówczas jest to błąd ortograficzny. Wulgaryzmy to błędy kulturowe, świadczą o ogólnej kulturze tego, kto ich używa, a nie o kulturze języka.”

Bralczyk: „Trudno powiedzieć, czy wulgaryzm jest elementem języka, czy mowy. Wydaje się, że jednak bardziej mowy niż języka.”

Miodek: „…Podobnie jak „pierdolić” w Wielkopolsce znaczy tylko „bajdurzyć”. Dlatego byłem zaszokowany, kiedy Jerzy Waldorff powiedział: „Panowie, my tu zaczynamy pierdolić’”.

Pozakreślałem czytając pół książki. Powinienem tych cytatów dać tu dwieście? Trzysta? I tak nie opowiem wszystkiego, czym Profesorowie się zajęli, z czego się śmiali, a gdzie nagle poważnieli. Ale tak się nie da. Chcecie o gender – znajdziecie. O „pedałach”, Murzynach, Żydach /albo żydach/ – znajdziecie, o nowomowie – proszę bardzo, o Busko-Zdroju – a jakże.

Więc jeszcze pytanie Sosnowskiego:

„… jakie w waszych oczach zalety ma polszczyzna, a jakie wady?”

Miodek: „Niewątpliwie wspomniany już swobodny szyk, a więc możliwość wyeksponowania takiego albo innego wyrazu w zdaniu – to jest na pewno wielka zaleta. Do tego bardzo bogate słowotwórstwo. Wybujałość prefiksalna – zazdroszczą nam tego Niemcy. Jest ona szczególnie widoczna w parodii – mówi się, że można jednym brzydkim słowem na „pe” wszystko powiedzieć, bo na wszystko znajdą się prefiksy. Dop…, zap…, wp…, sp… Z wyjątkiem chyba „nad’”.

Wady?

Markowski: „Szszszsz, Sass, szszsz”

„niewątpliwie w polszczyźnie może przeszkadzać to, że mamy tyle końcówek w jednym przypadku fleksyjnym. Można by było ujednolicić, bo niczemu nie służy. Byłoby o wiele prościej, gdybyśmy mieli mniej końcówek w jednym przypadku.”

Profesorowie się spierają i wspierają, żartują, rzucają dowcipami. Czytając czasami wybuchałem śmiechem, generalnie chciałem im przyklasnąć, ale… ale czasami mam wątpliwości i sam nigdy bym nie powiedział, nie napisał tak, jak jeden z nich:

Markowski: „…przyszedł lekarz i zapytał prostej kobieciny…”

Nigdy! Zawsze bym napisał: i zapytał prostą kobiecinę…

Czytajcie tę książkę, czytając bawcie się, bo skrzy ona dowcipem, bo uczy, bo pokazuje, że język to nie jest coś martwego, bo ma różne odmiany, bo jest cudem danym nam przez pokolenia naszych matek i ojców. I wbrew tytułowi nie zależy tylko od przyimka.

Chcę ogromnie podziękować Jerzemu Sosnowskiemu za pomysł, za nakłonienie Profesorów do tych rozmów. Dla mnie jej czytanie było czymś absolutnie wyjątkowym.

 

Bralczyk, Miodek, Markowski w rozmowie z Jerzym Sosnowkim – Wszystko zależy od przyimka, Biblioteka Gazety Wyborczej, Agora 2014, str. 287.


Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko