Anna Maria Musz – Ocaleni

0
87
świat skończy się tragedią lecz nie w tym stuleciu
– ogłaszają badacze gwiazd i meteorów. wtedy przeżywamy
nagłe oczarowanie jednością wszechświata
jakby nam odroczenie dało nieśmiertelność:

uciekamy z metafor. otwieramy na oścież
drzwi i okna. widzimy jak z klatek schodowych
i klatek piersiowych bije jasne światło
a domy zachłystują się wielkim powietrzem

zostawiam dla siebie tylko najważniejsze słowa
luźno związane w wolny wiersz
– bo nie o wielki poemat cię kiedyś prosiłam
(wtedy, na początku) ale o jeden wers
którym dziś szepczę wołam modlę się do ciebie
nim z nadmiaru wolności zabraknie mi tchu

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko