Cyprian Kamil Norwid – Larwa

0
431
1
Na śliskim bruku w Londynie,
W mgle – podksiężycowé j, białéj –
Niejedna postać cię minie,
Lecz ty ją wspomnisz, struchlały.

2
Czoło ma w cierniu? czy w brudzie?
Rozpoznać tego nie można;
Poszepty z Niebem o cudzie
W wargach… czy? piana bezbożna!…

3
Rzekłbyś, że to Biblii księga
Zataczająca się w błocie –
Po którą nikt już nie sięga,
Iż nie czas myśleć… o cnocie!

4
Rozpacz i pieniądz – dwa słowa –
Łyskają bielmem jej źrenic,
Skąd idzie?… sobie to chowa,
Gdzie idzie?… zapewne – gdzie nic!

5
Takiej-to podobna jędzy
Ludzkość, co płacze dziś i drwi;
– Jak historia?… wie tylko: “krwi!…”
Jak społeczność?… tylko – “pieniędzy!…”

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko