Anton i Słonimski – Na rzece

0
110
W letni mglisty poranek o wschodzie
W młode ręce wzięliśmy wiosła.
Czy pamiętasz, jak cicho te łodzie,
Jak łagodnie rzeka je niosła?
Dziś wspominam z obrazem tej rzeki
Mgły wznoszące się, czerwień wschodu
I horyzont upojnie daleki,
I drażniący, rześki wiew chłodu.

I wspominam do dzisiaj w zachwycie
Brzeg młodości we mgle ginący,
Gdy nas porwał i poniósł przez życie
Prąd burzliwy, wartko płynący.

I dziś niosą nas te prądy rwące,
Rwące serce zmęczone w biegu,
Gdy na skronie nasze siwiejące
Opada mrok

drugiego brzegu.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko