– Na co czekasz ?
pewnego razu spytał mnie Czas –
Każdego dnia o tej samej porze
oplatam cię chwilą
jak zwykle
pewnego razu spytał mnie Czas –
Każdego dnia o tej samej porze
oplatam cię chwilą
jak zwykle
– Ale ja lubię czekać – odparłem naiwnie
Każdego dnia o tej samej porze
spoglądam w niebo
– Ono nigdy nie jest
zwyczajne …
Czas
nie uwierzył w mój zachwyt. Zaśmiał się szyderczo.
Potem, każdy z nas
poszedł w swoją stronę
Spojrzałem w niebo
chmury
były jak zwykle przepiękne
i znów na swoim miejscu