Jerzy Grupiński – Anna

0
112
dedykacja A K

Jeszcze się nie urodziłam
ale ojciec już wiedział
– będę chłopcem

Jestem Michał – mówiłam
Nosiłem spodnie
Darłem ciąłem sukienki
Gryzłem ręce czeszące mi włosy
Rzucałem do pieca lalki
Stałem grałem na bramce
I miałem swoją bandę
łuki tarcze malowane twarze
Uszyłem sobie małego penisa
na tasiemce do lewej nogawki

Mój wysoki kobiecy głos
Czekam na mutację
Ten chłopiec wciąż
dyszkantem śpiewa we mnie

Dąbki

VIII 2014

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko