miłość czasami
zjawia się zbyt późno
ma wtedy ironiczną twarz
albo maskę
dzwoni do drzwi
niczym ktoś nieważny
zjawia się zbyt późno
ma wtedy ironiczną twarz
albo maskę
dzwoni do drzwi
niczym ktoś nieważny
niespodziewany
na kogo jednak się czeka
wiedząc że nie przyjdzie
i nagle jest
w progu
z niepokojem spogląda na kalendarz
zdejmuje maskę
nie zrzuca ironii