Krzysztof Kamil Baczyński – OJCZYZNA II

0
546
Ziemio krwią i ogniem płynąca,
na rozdrożach twoich stoję – tułacz jesieni
i
zanim cię ramionami ogarnę,
słyszę takt twego serca, takt moich kroków.
Serca nieodmienne przez gorzki potop,
serca spalone czarne
zawiesić na sosnach twoich – wotum.
Ziemio nie skojarzona niebu,
osobna,
wypalona wiekami, piętnem.
Milionem grobów
słyszę rytm twój niedoczekany:
góry ławą bijące do morza jak tętno.
Szeroko drży
oskarżone niebo wbite na zgliszcza – na pal
i jak period po nocach uderza o burzę żal:
śmierć mnie ucałuje, śmierć mnie ucałuje,
ale nie ty.

Ziemio, szept twój serce rozerwał jak szrapnel,
gdzie jest twój krzyk?
Litanie,

dzwony sucho do nieba jak śrut
nieba nie podpalają, nie…

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko