Wacław Holewiński
„Broniewski. Miłość, wódka, polityka” Mariusza Urbanka to kolejna czytana przeze mnie – po Brzechwie i Tuwimie – świetnie napisana biografia, pełna faktów znanych i nieznanych, anegdot, opisów życia literackiego ale i dnia codziennego zarówno II Rzeczpospolitej jak i PRL-u. Broniewski, poeta uznany i doceniony w Polsce międzywojennej, po wojnie „klasyk socjalizmu”, odrzucany po ’89 roku, wraca dziś na należne mu miejsce. Autor „Mazurka Szopena” z rysami na charakterze i na swojej poetyckiej działalności, bohater i oportunista, legionista i więzień Butyrek, ten który odmówił napisania nowego hymnu Bierutowi i alkoholik, który podczas oficjalnych przyjęć potrafił obrzygać swoich sąsiadów, także dzięki Urbankowi nie kryjącemu fatalnych zdarzeń z jego życia ma szansę znów błyszczeć. Nie dzięki pomnikom ani szkołom noszącym jego imię – dzięki poezji.
W książce genialna anegdota. Broniewski po bodaj 562 dniach w sowieckich więzieniach i wyjeździe z armią Andersa z Rosji odwiedza jakiś kibuc w Palestynie. I trafia tam na miłośników władzy radzieckiej.
„- Dlaczego wy, rewolucyjny poeta, opuścili Związek Radziecki – zapytała go w czasie przyjęcia na jego cześć młoda dziewczyna.
– Krew mnie zalewała – opowiada poeta Lazerowi – i wiesz co jej odpowiedziałem, tej… /„tu padło słowo raczej brzydkie, którego nie powtórzę” – wspominał Lazer/. Powiedziałem: Bo mnie w y p u ś c i l i.”.
Wacław Holewiński
Mariusz Urbanek „Broniewski. Miłość, wódka, polityka”, Iskry, Warszawa, 2011, str. 404, ISBN 978-83-244-0184-0
Marek Ławrynowicz
Dziś chciałbym polecić książkę dla mnie samego zaskakującą „Pocztówki z innej planety” Wojciecha Letkiego. Autor jako prozaik nie jest zbyt znany, choć i w tej dziedzinie nie jest bynajmniej debiutantem. Jednak przede wszystkim Wojciech Letki jest cenionym i często nagradzanym autorem słuchowisk radiowych, których ma w dorobku ponad siedemdziesiąt. Zbór opowiadań „Pocztówki z innej planety” opowiada o PRL-u. W pierwszym odruchu pomyślałem: a po co jeszcze o tym pisać? Niech raz na zawsze i ostatecznie zostanie to zapominane. Czytając jednak doceniłem tę książkę: żyłem w tej epoce, a jednak zdumiewająco wiele zapomniałem. A co wiedzą o niej ci, coraz liczniejsi, którzy nie mogą pamiętać. Pozostaje im poczciwy absurd filmów Barei i budzące estetyczne zdumienie mablościanki. A przecież PRL był państwem groźnym, upiornym, bezsensownie represyjnym, ponurym i nie dającym nadziei. W tej epoce masowo ludzi upadlano, łamano kręgosłupy, niszczono. Wojciech Letki pisze o tym z całym talentem radiowca, czyli człowieka, który świetnie konstruuje dialog, buduje narrację, umie zakończyć tekst pointą. Warto sięgnąć po tę skromną lecz bardzo przejmująca książkę.
Wojciech Letki, Pocztówki z innej planety, Wydawnictwo Nowy Świat, Warszawa 2014 s. 139
Piotr Müldner-Nieckowski
Religijność w dobie popkultury
Świat tworzony przez społeczeństwo okazuje się zupełnie inny, niż ten, który sobie wyobrażają ludzie skupieni na sobie a zadufani – zapatrzeni w media głosiciele prawd objawionych. Rażąco naiwne wydają się sączone choćby przez wielu twórców i artystów w niezliczonych wywiadach i przygodnych wypowiedziach zbanalizowane sentencje. O społeczeństwach (w tym o polskim) jednym tchem serwują nieznoszące sprzeciwu przeświadczenia, wspierane infantylną metodą dawania przykładów z życia, głównie własnego. Ich wyobrażenia dotyczą między innymi funkcjonowania idei i postawy romantycznej, która wcale nie zeszła i nie ma zamiaru schodzić na margines; dotyczą również rozpowszechnionej doktryny postmodernistycznej, wciąż znajdującej się w fazie wznoszenia, choć mocno już dziś zróżnicowanej. Mniej zorientowani nawet kwestionują jej istnienie albo wieszczą zanikanie, co może wywoływać uśmieszek politowania.
W cywilizacji zachodniej funkcję nośnika szeroko rozumianej kultury ponowoczesnej, w tym związanej z religią i religijnością, pełni styl ogólnikowo zwany popkulturą, który jest uważany za wynik scałkowania się postmodernizmu, z uwzględnieniem funkcji liberalnej. Definicje potrzebnych pojęć i poglądy można poznać z coraz nowszych pozycji naukowych, ukazujących się zarówno na Zachodzie, szczególnie w USA, jak i w Polsce. Żeby móc wypowiadać się w tej materii, trzeba te prace znać.
Jedną z książek, która rozwija rzadko dotychczas rozpatrywane wątki i jednocześnie wypełnia pewną lukę w badaniach współczesnego społeczeństwa polskiego, jest niedawno wydany zbiór 21 artykułów, których autorzy, badacze literatury, socjolodzy, filozofowie, psycholodzy, kulturoznawcy skupili się na problematyce istnienia sfery religijnej i przenikania się jej z innymi dziedzinami życia w sposób, który można nazwać właśnie popkulturowym, przede wszystkim na poziomie życia codziennego.
Stawiane są pytania, kim jest konsument i przeciwnik sacrum, jak społeczeństwo dzieli się na frakcje “w pełni religijne”, “częściowo religijne”, “areligijne” i “religijne a rebours”. Jak w mentalności zwykłego zjadacza chleba i w tym samym czasie celebryty, autorytetu i przywódcy państwowego zachowują się nowoczesne środki przekazu wobec religii i religijności, jakie krążą mity i jakie są tego skutki. Jak hagiografie postaci religijnych i dzieła teologiczne wpływają na kształtowanie się naiwnego i w tym samym czasie naukowego obrazu świata. Kto i dlaczego zajmuje się Bogiem, wierząc w Jego istnienie albo temu istnieniu przecząc. Jaki język w związku z tym funkcjonuje i jaki ma wpływ na społeczeństwo. W jakich frakcjach społecznych pojawiają się ważne zjawiska religijne i quasi-religijne, o których media milczą.
Odpowiedzi i wnioski bywają zaskakujące, gdyż obraz wyłaniający się z tej książki nijak ma się do przekazów, które są nam wtłaczane na co dzień. Dowiadujemy się, że nasza wiedza o Polsce i jej ludności jest znikoma albo sfałszowana.
Religijność w dobie popkultury, red. Tomasz Chachulski, Jerzy Snopek, Magdalena Ślusarska. Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego przy wsparciu Warszawskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej im. Bolesława Prusa, Warszawa 2014. ISBN: 978-83-64181-35-1, oprawa twarda, format: 15 x 21 cm, str. 334.